Emeryci, którzy w 2024 roku otrzymali dodatkowe świadczenia – tzw. trzynastkę i czternastkę – mogą liczyć na zwrot części pobranego podatku. Urzędy skarbowe już rozpoczęły przelewy, ale czasu na działanie zostało niewiele. O zwrot można się ubiegać tylko do końca kwietnia!
Kto ma prawo do odzyskania nadpłaconego podatku?
W zeszłym roku trzynasta i czternasta emerytura były objęte zaliczką na podatek dochodowy, przez co seniorzy otrzymali na konto mniejsze kwoty. Zwrot otrzymają ci, których łączne roczne dochody z tytułu emerytury nie przekroczyły 30 tys. zł brutto – to właśnie granica zwolniona z opodatkowania.
Jeśli miesięczne świadczenie nie było wyższe niż 2500 zł brutto, podatnik może liczyć na rekompensatę. Przykładowo, osoby pobierające ok. 2400 zł brutto odzyskają nawet 400 zł, natomiast seniorzy z minimalną emeryturą (1780,96 zł brutto) otrzymają około 250 zł. Wysokość zwrotu zależy więc naturalnie bezpośrednio od sumy wypłaconych świadczeń.
Jak odzyskać pieniądze z fiskusa?
Aby odzyskać należne środki, należy złożyć roczne rozliczenie PIT najpóźniej do 30 kwietnia 2025 roku. Ci, którzy już to zrobili, mogą spodziewać się przelewu – w ciągu 45 dni od elektronicznego złożenia deklaracji, a w przypadku wersji papierowej – w ciągu 3 miesięcy.
Jest też sposób, by uniknąć potrąceń w przyszłości. Wystarczy złożyć w ZUS formularz EPD-21, który pozwala zrezygnować z poboru zaliczek podatkowych na przyszłość. Dokument ten dostępny jest w systemie PUE ZUS i obowiązuje tylko wtedy, gdy całkowity roczny dochód seniora nie przekroczy 30 tys. zł.
Zanim złożysz wniosek – sprawdź dochody
Choć brak potrąceń może wydawać się korzystny, nie każdy powinien z tej opcji korzystać. Jeśli dochód przekroczy próg zwolnienia z podatku, w przyszłym roku trzeba będzie dopłacić różnicę. Dlatego przed złożeniem EPD-21 warto dokładnie przeliczyć, czy emerytura miesięczna mieści się w limicie 2500 zł brutto – tylko wtedy unikniesz nieplanowanych zobowiązań wobec urzędu skarbowego.