Zatrudnianie na czarno wciąż się zdarza, chociaż grożą za nie surowe kary. Konsekwencje dotykają przede wszystkim pracodawców. Warto wiedzieć, co grozi za godzenie się na pracę na czarno.
Zatrudnianie na czarno ostatecznie oznacza wysokie mandaty i kary, nie tylko ze strony Państwowej Inspekcji Pracy. Sprawdź, o jakim sumach mowa. Co rozumiemy, jako pracę na czarno?
Czym jest zatrudnianie na czarno?
Zatrudnianie na czarno, to znaczy takie bez zachowania przepisów dotyczących np. konieczności zawarcia odpowiedniej umowy czy ubezpieczenia społecznego. Pracodawcy oferują je zazwyczaj osobom, które nie mają pozwolenia na pracę w danym kraju, a także w sytuacji, gdy nie mają odpowiednich kwalifikacji.
Praca na czarno – konsekwencje dla pracownika
Jeśli pracownik zostaje zatrudniony na czarno, a jest zarejestrowany jako bezrobotny, może dostać karę od 500 do 5000 zł. Urząd nałoży karę, jeśli nie zostanie poinformowany o podjęciu pracy w ciągu 7 dni.
Zatrudnianie na czarno – konsekwencje dla pracodawcy
Zdecydowanie większa kara za zatrudnienie na czarno grozi pracodawcy. Co istotne, za pracę na czarno uznaje się również sytuację, gdy pracownik już wykonuje swoje obowiązki, ale jeszcze nie dostał umowy. Zdarza się, że pracownik zaczyna pracę na ustalonych warunkach, ale proces generowania umowy trwa kilka dni. Wtedy może to być to potraktowane jako praca na czarno.
Wysokość mandatu to nawet 5000 zł. Gdy Państwowa Inspekcja Pracy wykryje zatrudnianie na czarno, to gdy przedsiębiorca zrobił to pierwszy raz, będzie ukarany mandatem w wysokości 2000 zł. Maksymalna kara – 5 000 zł nakładana jest za kolejne przewinienie tego typu. W przypadku kolejnego przewinienia może dostać już maksymalną karę w wysokości 5 tysięcy złotych.
Kara czekać też może przedsiębiorcę ze strony innych urzędów. Choćby dlatego, że PIP zawiadamia Urząd Skarbowy i ZUS. W przypadku tych urzędów „problemem” może być to, że przedsiębiorca nie odprowadził podatków, ani składek na ubezpieczenie społeczne.
Tu kary są dotkliwe. 5 tys. złotych trzeba zapłacić, jeśli nie zgłosimy pracownika do ZUS-u i nie opłacimy za niego składek. Od 3 do 5 tys. wynosi kara, jeśli nie zgłosimy danych pracownika do Funduszu Pracy. Niezapłacenie podatków od pracownika to nawet kara 3 lat pozbawienia wolności, jeśli pracodawcy zostanie udowodnione przestępstwo skarbowe.
Praca na czarno – przyczyny
Choć kary są spore, to wciąż nie odstraszają pracodawców od podejmowania ryzyka niezatrudniania pracowników. Właściciele firm nie zawsze chcą płacić wszystkie składki ZUS i podatki, a także ponosić pełne koszty zatrudnienia. Decydują się więc na podjęcie ryzyka zatrudnienia na czarno.
Warto wiedzieć, że nielegalne zatrudnienie może być bardzo szybko wykryte. Zgłoszenia odpowiednim służbom takiego stanu może dokonać anonimowo pracownik. Może to zrobić mailem lub pocztą tradycyjną albo złożyć doniesienie w dowolnym oddziale inspekcji pracy. Zgłoszenie musi być uzasadnione. Trzeba więc dysponować dowodami, że zaistniała praca na czarno.