Sprzedaż w Internecie została objęta nowym obowiązkiem raportowania. Urzędy skarbowe będą sprawdzały, czy osoby handlujące na platformach sprzedażowych wpisują uzyskane dochody do PIT. Którzy sprzedawcy i świadczący usługi zostaną „zaraportowani”? Co znajdzie się w raportach?
Polacy najchętniej – jak wynika z badania firmy Inquiry – kupują towary na Allegro. Do najpopularniejszych należą zabawki, artykuły ogrodnicze oraz wyposażenie domu. Część ze sprzedawców tych przedmiotów trafi do raportów, które mają obowiązek przygotować operatorzy platform e–commerce.
Spis treści
Obowiązek raportowania sprzedaży internetowej
To ważna informacja dla osób, które handlują na platformach sprzedażowych. Część z nich może trafić do raportów operatorów marketplace, czyli witryn e–commerce takich jak Allegro, Amazon, OLX, Vinted, eBay czy Facebook Marketplace.
Zgodnie z oficjalnymi zapowiedziami, nowelizacja ustawy o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami weszła w życie 1 lipca 2024 roku. Nowe przepisy będą implementacją unijnej dyrektywy DAC 7.
Co proponuje rząd?
Obowiązek sporządzania raportów spadnie na operatorów cyfrowych platform handlowych od 2025 roku
Operatorzy dostarczą urzędnikom m.in.:
- dane identyfikacyjne sprzedawcy (imię, nazwisko, NIP),
- datę urodzenia w przypadku osób fizycznych,
- numer identyfikacyjny VAT, jeżeli jest dostępny,
- numer rachunku bankowego,
- dane dotyczące liczby transakcji dokonanych na tych platformach i kwoty, na jaką opiewają.
To poważna zmiana, bo dotychczas takie informacje były udzielane tylko na żądanie organów skarbowych.
Raporty będą dotyczyły najmu nieruchomości, najmu środków transportu, sprzedaży towarów i usług świadczonych osobiście.
Operatorzy marketplace pierwsze dane do skarbówki będą musieli wysłać w 2025 roku. Raport obejmie dane od 1 stycznia 2023 r. Raport powinien zostać złożony do końca miesiąca następującego po zakończeniu roku kalendarzowego, w którym operator platformy zidentyfikował sprzedawcę podlegającego raportowaniu.
Kto trafi do raportu sprzedaży online?
Co ważne, zgodnie z projektem, nie każdy użytkownik platformy marketplace trafi do raportu.
Raporty będą dotyczyć:
- najmu nieruchomości lub ich części (np.pokoi, garaży) oraz pól kempingowych czy parkingów;
- usług świadczonych osobiście, w tym przewozu osób i towarów, usług transportowych, dostawczych oraz drobnych usług np. hydraulicznych, budowlanych, fryzjerskich, kosmetycznych;
- sprzedaży towarów.
To nie wszystko. W raporcie znajdą się tylko sprzedawcy, którzy w ciągu roku dokonali minimum 30 transakcji na łączną kwotę przynajmniej 2000 euro, czyli ok. 9260 zł (na jednej witrynie e–commerce).
Przepisy przewidują też wyłączenia. Raportowanie nie obejmie:
- operatorów hoteli, którzy zawarli ponad 2000 czynności najmu nieruchomości w ciągu roku;
- podmiotów, których akcje są przedmiotem regularnego obrotu na giełdzie;
- sprzedawców, którzy dokonali mniej niż 30 transakcji sprzedaży towarów za pośrednictwem platformy i których wynagrodzenie nie przekroczyło 2 000 euro w danym okresie sprawozdawczym.
Uwaga! Jeżeli sprzedawca nie będzie chciał udzielić operatorowi informacji potrzebnych do sporządzenia raportu, to po 60 dniach jego konto będzie zablokowane a wypłata wynagrodzenia wstrzymana.
Sprzedaż w Internecie 2024 – podatek od sprzedaży
Wbrew plotkom krążącym w internecie, nowelizacja ustawy nie wprowadza żadnego podatku od e–sprzedaży. Nowy obowiązek ma na celu uszczelnienie systemu podatkowego i zwalczanie szarej strefy w e–commerce. Państwo chce opodatkować sprzedaż, która kwalifikuje się jako prowadzenie działalności gospodarczej.
Nowelizacja ustawy o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami wydaje się nie dotyczyć osób, które nie sprzedają zbyt wiele przedmiotów na Allegro czy Vinted.
Kiedy zapłacisz podatek za sprzedaż w Internecie?
Jednak warto wiedzieć, w jakiej sytuacji nie musimy płacić państwu daniny za handel w sieci.
Powodu do niepokoju nie mają osoby, które prowadzą sprzedaż jednorazową czy sporadyczną. Okazjonalna sprzedaż, np. wystawienie książki, bluzki czy dziecięcego roweru, co do zasady nie podlega opodatkowaniu, jeżeli przedmiot został kupiony ponad pół roku przed jego sprzedażą.
Jeżeli dana rzecz została sprzedana w ciągu pół roku od zakupu, a cena zbytu jest wyższa od ceny nabycia, to sprzedający powinien wykazać przychód w zeznaniu rocznym na druku PIT–36.
Opodatkowaniu podlega naturalnie sprzedaż, która odbywa się w ramach działalności gospodarczej.
Po zawarciu umowy sprzedaży może powstać konieczność opłacenia podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC). Stanie się tak, jeśli transakcja przekracza wartość 1 000 zł. PCC płaci kupujący przedmiot.
Handel online w ramach działalności nierejestrowanej
Warto też pamiętać, że nie każda osoba, która sprzedaje więcej przedmiotów na Allegro, OLX czy innej platformie sprzedażowej musi założyć działalność gospodarczą. Taki handel dopuszczalny jest w ramach działalności nierejestrowej (nierejestrowanej), jeżeli przychód nie przekroczy 3225 zł (w II połowie 2024 roku). Sprzedający nie musi też płacić ZUS, jednak nadal ma obowiązek rozliczyć podatek od uzyskanego dochodu (według skali podatkowej).
Przekraczasz limit? Rozlicz handel z Małą Księgowością
Pamiętaj, że działalność nierejestrowaną możesz prowadzić tylko tak długo, jak długo nie przekroczysz miesięcznego limitu przychodu. Jeśli przekroczysz go chociaż o kilka złotych, masz 7 dni na zarejestrowanie działalności gospodarczej.
Jeśli więc osiągasz na sprzedaży w Internecie przychody zbliżone do 75% minimalnego miesięcznego wynagrodzenia, warto, żebyś przygotował się na sytuację, w której musisz zarejestrować działalność. Na taki wypadek dobrze też znaleźć zaufany program księgowy, który pomoże Ci w rozliczaniu się w przyszłości.
Sprawdź, czy Mała Księgowość jest wyborem dla Ciebie. Wejdź na mk.rp.pl i przez dwa tygodnie testuj go za darmo.