Stagflacja jest jednym z najczęściej poruszanych ostatnio pojęć. Czym jest stagflacja, co oznacza i jakie ma skutki dla naszych portfeli? Oto wyjaśnienie pojęcia stagflacja.
Spis treści
Co to jest stagflacja?
Stagflacja jest pojęciem ekonomicznym. Opisuje sytuację jednoczesnego występowania wysokiej inflacji i stagnacji gospodarczej. Sytuacja taka jest bardzo niebezpieczna dla gospodarki.
Skutki stagflacji
Gdy w gospodarce występuje stagflacja, to jej kondycja nie jest zbyt dobra. Dlaczego? Głównie z tego powodu, że jednocześnie występują dwie bardzo złe sytuacje – bardzo wysoka inflacja (powszechnie panujący wzrost cen) i dodatkowo mała chęć do inwestowania, czyli panujące spowolnienie gospodarcze.
To powoduje taki skutek, że gospodarka popada w recesję, a koszty życia obywateli są coraz wyższe. Z perspektywy przedsiębiorcy sytuacja ta wymaga wyjątkowych umiejętności prowadzenia biznesu. Firmy muszą bowiem bardzo mocno ograniczać koszty działalności. Skutkiem tego jest np. konieczność zwolnienia ludzi, czego efektem jest wzrastające bezrobocie.
Gdy firmy ograniczają inwestycje i tną koszty, to nie są w stanie się rozwijać. Jeśli więc stagflacja się przedłuża, to wiele firm może bankrutować, ponieważ nie inwestują w nowe technologie i rozwój.
Dlaczego pojawia się stagflacja?
Podstawową przyczyną stagflacji są negatywne zdarzenia gospodarcze. Wystarczy zauważyć, że przez wiele tygodni dostęp do wielu surowców jest ograniczony, by szybko wzrosły ceny produktów końcowych.
Bardzo szybki wzrost cen w efekcie przekłada się na kryzys gospodarczy. Szczególnie gdy wysokie, szybko rosnące ceny, rządzący chcą niwelować, „dorzucając” na rynek dodatkowe pieniądze w formie świadczeń, takich jak np. dodatkowe zasiłki.
W takiej sytuacji mamy do czynienia z gospodarką w kryzysie. Rośnie bezrobocie, bo firmy tną koszty, ogólna koniunktura nie jest najlepsza, dostępność wielu surowców i produktów jest ograniczona, więc rosną ceny. Firmy mają mniej pieniędzy, bo nie inwestują, a często utrzymują się z oszczędności.
Wielu obywateli nie ma pracy, przez co są zmuszeni korzystać z zasiłków. To sprawia, że państwo „dorzuca” na rynek jeszcze więcej gotówki, która jest warta coraz mniej. Efekt? Wciąż rosnąca inflacja i samonapędzająca się kula śniegowa, która sprowadza gospodarkę na dno.
Jak inwestować w czasie stagflacji?
Stagflacja, czyli czas ograniczania kosztów nie sprzyja inwestycjom. Ci, którzy mają jednak nadwyżki gotówki, starają się jak najbardziej ochronić je przed spadkiem wartości. Są więc tacy, którzy kupują fizyczne metale szlachetne, takie jak złoto czy srebro. Są i tacy, którzy inwestują w nieruchomości.
Nieruchomości dość dobrze przechowują wartość pieniądza w czasie. Co ważne, chodzi tu przede wszystkim o inwestowanie w nieruchomości, a nie kupowanie ich po to, by mieszkać. Jest to istotne o tyle, że w czasie stagflacji, drogi staje się kredyt. Jeśli więc ktoś kupuje nieruchomości, to jest to raczej klient „gotówkowy”.
Drożyzna i stagflacja
W sytuacji stagflacji szybko rosną ceny wielu produktów. Z jednej strony wydaje się to nielogiczne. Skoro bowiem firmy nie inwestują, tną koszty, a gospodarka zwalnia, to przedsiębiorcom powinno zależeć na tym, by sprzedać swoje produkty wielu klientom. Co za tym idzie, powinny one być tańsze.
Rzeczywistość wydaje się jednak bardziej brutalna. Stagflacja powoduje, że wartość pieniądza znacznie się obniża, a w górę idą koszty życia. W rzeczywistości jednak spada wartość pieniądza, a koszty życia idą w górę. Realnie zarabiamy mniej, a wydawać musimy coraz więcej.
Dowiedz się więcej i zadbaj o finanse firmy.