Strona główna Blog Strona 84

Nabycie sprawdzające

0
nabycie sprawdzające

Co to jest nabycie sprawdzające? Kiedy urzędnicy skarbowi mogą kontrolować przedsiębiorcę? Czy kontrola urzędu skarbowego musi być zapowiedziana?

Nabycie sprawdzające to nowe pojęcie, określające sposób kontroli. Zobacz, kto może ją przeprowadzić i na czym dokładnie polega. Jak się je dokumentuje? Przeczytaj więcej i poznaj najważniejsze informacje.

Nabycie sprawdzające – niezapowiedziana kontrola

Nabycie sprawdzające wiąże się z kontrolą celno-skarbową i kontrolą podatkową. Te jednak czynności, urząd przeprowadza po spełnieniu określonych przesłanek. Chodzi głównie o to, by przedsiębiorca mógł się do takiej kontroli przygotować. W związku z tym każda kontrola, którą przeprowadza urząd skarbowy, musi być zapowiedziana. Przedsiębiorcę należy poinformować o niej z wyprzedzeniem.

Kłopot polega na tym, że zapowiedziana kontrola podatkowa nie zawsze przynosiła oczekiwany skutek. W związku z tym wprowadzono tzw. nabycie sprawdzające. Najprościej wytłumaczyć można nabycie sprawdzające jako niezapowiedzianą kontrolę, możliwość sprawdzenia podatnika w każdym momencie. Pojęcie nabycia sprawdzającego wprowadzono przy okazji szeregu ustaw nazwanych Polskim Ładem.

Podobnie działa tzw. prowokacja policyjna, gdy policja albo inne służby tj. ABW czy CBA dokonują tzw. zakupu kontrolowanego. Kupują jakiś produkt, nie ujawniając na początku swojej tożsamości. Ma to pomóc w zebraniu dowodów, chociażby przy podejrzeniu korupcji.

Nowa ustawa o Krajowej Administracji Skarbowej zezwala urzędnikom skarbowym sprawdzić przedsiębiorcę w każdym momencie. Instytucja nabycia sprawdzającego ma pomóc zwalczać nieuczciwych podatników.

Czy wiesz, że…?

Pieczęć kwalifikowaną w najniższej cenie znajdziesz na pieczeckwalifikowana.pl.

Jak działa nabycie sprawdzające?

Nabycie sprawdzające pozwala na zakup towaru lub usługi przez urzędnika KAS wyłącznie po to, by sprawdzić, czy podatnik wystawia paragon lub fakturę i czy ewidencjonuje daną czynność. Mówiąc wprost, nabycie sprawdzające dotyczy określonej czynności, a nie historycznie przeprowadzanych transakcji.

Kto może dokonać nabycia sprawdzającego?

Do przeprowadzenia nabycia sprawdzającego upoważniony jest wyłącznie pracownik Krajowej Administracji Skarbowej, który ma przy sobie legitymację służbową. Musi też mieć upoważnienie do takiego nabycia, które wydaje naczelnik urzędu skarbowego. Na upoważnieniu naczelnik musi wskazana m.in.:

  • data i miejsce wystawienia dokumentu,
  • podstawa prawna,
  • dane sprzedającego,
  • podpis osoby, która daje upoważnienie do nabycia sprawdzającego.

CZYTAJ TAKŻE: Jak się przygotować do kontroli skarbowej?

Wystarczy, że na dokumencie brakuje jednego dokumentu, by cały proces mógł być uznany za nieważny. Warto wiedzieć, że sensem nabycia sprawdzającego jest to, że funkcjonariusz KAS legitymuje się dopiero po jego przeprowadzeniu. Po tym, gdy produkty zostaną kupione w drodze nabycia sprawdzającego, są zwracane przedsiębiorcy, o ile oczywiście specyfika produktu na to pozwala.

Wyjątek stanowi sytuacja, gdy zakupiony przedmiot jest dowodem przestępstwa. W przypadku usług nie ma możliwości ich zwrotu, jeśli zostały wykonane.

Dokumentowanie nabycia sprawdzającego

Nabycie sprawdzające musi być dobrze udokumentowane. Podstawowym potwierdzeniem takiej czynności jest notatka. Przygotowuje się ją, gdy nie zostało wykryte wykroczenie skarbowe. Jeśli nieprawidłowości wystąpiły, przygotowuje się protokół nabycia sprawdzającego.

Kilka kontroli skarbowych jednocześnie

Prawo zakazuje prowadzenia więcej niż jednej kontroli jednocześnie u przedsiębiorcy. Przypadek nabycia sprawdzającego jednak nie podlega temu ograniczeniu. Nawet jeśli u przedsiębiorcy jest już prowadzona jakaś kontrola, nie wyklucza to możliwości przeprowadzenia nabycia sprawdzającego.

Pieczęć kwalifikowana – wygodne rozwiązanie dla Twojej firmy

Pieczęć kwalifikowana to usługa zaufania przeznaczona dla osób prawnych. Za jej pomocą potwierdzisz, że dokument jest autentyczny i nie został naruszony. To niezawodne narzędzie w kontaktach z kontrahentami i wewnętrznych działaniach firmy. Pieczęć elektroniczną pochodząca od kwalifikowanego dostawcy zaufania kupisz na pieczeckwalifikowana.pl. Jest absolutnie niezbędna, jeśli chcesz wygodnie korzystać z KSeF.

Przeczytaj więcej w kategorii prawo gospodarcze.

Nabycie sprawdzające. Na czym polega? Nowe uprawnienie urzędników skarbowych

0
nabycie sprawdzającee

Co to jest nabycie sprawdzające? Kiedy urzędnicy skarbowi mogą kontrolować przedsiębiorcę? Czy kontrola urzędu skarbowego musi być zapowiedziana?

Kontrola celno-skarbowa albo kontrola podatkowa to czynności, które urząd może przeprowadzić po spełnieniu określonych przesłanek. Chodzi głównie o to, by przedsiębiorca mógł się do takiej kontroli przygotować. W związku z tym każdą kontrolą urząd skarbowy powinien zapowiedzieć i z wyprzedzeniem poinformować o niej przedsiębiorcę.

Nabycie sprawdzające – niezapowiedziana kontrola

Kłopot polega na tym, że zapowiedziana kontrola podatkowa nie zawsze przynosiła oczekiwany skutek. W związku z tym wprowadzono tzw. nabycie sprawdzające. Najprościej wytłumaczyć można nabycie sprawdzające jako niezapowiedziana kontrola, możliwość sprawdzenia podatnika w każdym momencie. Pojęcie nabycia sprawdzającego wprowadzono przy okazji szeregu ustaw nazwanych Polskim Ładem.

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Podobnie działa tzw. prowokacja policyjna, gdy policja albo inne służby tj. ABW czy CBA dokonują tzw. zakupu kontrolowanego. Kupują jakiś produkt, nie ujawniając na początku swojej tożsamości. Ma to pomóc w zebraniu dowodów, chociażby przy podejrzeniu korupcji.

Nowa ustawa o Krajowej Administracji Skarbowej zezwala urzędnikom skarbowym sprawdzić przedsiębiorcę w każdym momencie. Instytucja nabycia sprawdzającego ma pomóc zwalczać nieuczciwych podatników.

Jak działa nabycie sprawdzające?

Nabycie sprawdzające pozwala na zakup towaru lub usługi przez urzędnika KAS wyłącznie po to, by sprawdzić, czy podatnik wystawia paragon lub fakturę i czy ewidencjonuje daną czynność. Mówiąc wprost, nabycie sprawdzające dotyczy określonej czynności, a nie historycznie przeprowadzanych transakcji.

Czy wiesz, że…?

Pieczęć kwalifikowaną w najniższej cenie znajdziesz na pieczeckwalifikowana.pl.

Kto może dokonać nabycia sprawdzającego?

Do przeprowadzenia nabycia sprawdzającego upoważniony jest wyłącznie pracownik Krajowej Administracji Skarbowej, który ma przy sobie legitymację służbową. Musi też mieć upoważnienie do takiego nabycia, które wydaje naczelnik urzędu skarbowego.

Na upoważnieniu należy wskazać m.in. datę i miejsce wystawienia dokumentu, podstawę prawną, dane sprzedającego, a także podpis osoby, która daje upoważnienie do nabycia sprawdzającego.

CZYTAJ TAKŻE: Jak się przygotować do kontroli skarbowej?

Wystarczy, że na dokumencie brakuje jednego dokumentu, by cały proces uznać za nieważny. Warto wiedzieć, że sensem nabycia sprawdzającego jest to, że funkcjonariusz KAS legitymuje się dopiero po jego przeprowadzeniu. Po tym, gdy produkty zostaną kupione w drodze nabycia sprawdzającego, są zwracane przedsiębiorcy, o ile oczywiście specyfika produktu na to pozwala.

Wyjątek stanowi sytuacja, gdy zakupiony przedmiot jest dowodem przestępstwa. W przypadku usług nie ma możliwości ich zwrotu, jeśli zostały wykonane.

Dokumentowanie nabycia sprawdzającego

Nabycie sprawdzające musi być dobrze udokumentowane. Podstawowym potwierdzeniem takiej czynności jest notatka. Przygotowuje się ją, gdy nabycie sprawdzające nie doprowadziło do wykrycia wykroczenia skarbowego. Jeśli nieprawidłowości wystąpiły, przygotowuje się protokół nabycia sprawdzającego.

Kilka kontroli skarbowych jednocześnie

Prawo zakazuje prowadzenia więcej niż jednej kontroli jednocześnie u przedsiębiorcy. Przypadek nabycia sprawdzającego jednak nie podlega temu ograniczeniu. Nawet jeśli u przedsiębiorcy jest już prowadzona jakąś kontrolą, nie wyklucza to możliwości przeprowadzenia nabycia sprawdzającego.

Pieczęć kwalifikowana – wygodne rozwiązanie dla Twojej firmy

Pieczęć kwalifikowana to usługa zaufania przeznaczona dla osób prawnych. Za jej pomocą potwierdzisz, że dokument jest autentyczny i nie został naruszony. To niezawodne narzędzie w kontaktach z kontrahentami i wewnętrznych działaniach firmy. Pieczęć elektroniczną pochodząca od kwalifikowanego dostawcy zaufania kupisz na pieczeckwalifikowana.pl. Jest absolutnie niezbędna, jeśli chcesz wygodnie korzystać z KSeF.

Przeczytaj więcej w kategorii prawo gospodarcze.

Leasing na używany samochód. Jak to działa?

0
leasing na używany samochód

Najczęściej myślimy o leasingu w kategorii samochodów nowych. Warto jednak wiedzieć, że leasing samochodu używanego może być równie atrakcyjny.

Leasing jest jedną z najczęściej wybieranych przez przedsiębiorców opcji finansowania samochodu. W największym uproszczeniu leasing polega na tym, że firma leasingowa kupuje i płaci za wybrany przez przedsiębiorcę samochód, a ten może go użytkować w zamian za comiesięczne raty. Co ważne, na koniec umowy leasingu, samochód można wykupić. Umowa zakłada, że jest to najczęściej 1-20 proc. wartości pojazdu. Wtedy samochód staje się własnością przedsiębiorcy. O leasingu sporo piszemy w kilku poprzednich materiałach. Zachęcamy do zapoznania się również z nimi.

Leasing na używany samochód – jak działa?

Rozważając leasing jako opcję finansowania, najczęściej myślimy o leasingu nowego pojazdu. Tymczasem świetnym wyborem może być leasing na używany samochód. Działa on praktycznie tak samo, choć oczywiście mogą tutaj zaistnieć pewne ograniczenia. Choćby te związane z maksymalnym wiekiem pojazdu, który ma być sfinansowany.

Oczywiście dokładne warunki leasingu „używek” określają poszczególne firmy leasingowe. Dobrze jest jednak założyć, że samochód nie starszy niż sześcioletni powinniśmy móc wyleasingować raczej bez kłopotów. Trzeba jednak zaznaczyć, że najczęściej leasinguje się używane pojazdy, które mają maksymalnie 3-4 lata. Im starszy samochód, tym krótszy będzie możliwy na spłatę rat.

CZYTAJ TAKŻE: Samochód w leasingu – jak rozliczyć?

Leasing na używany samochód – maksymalny okres leasingu

Ogólna zasada zakłada, że łączny czas okresu leasingu i wieku pojazdu nie powinien łącznie przekroczyć 8 lat. W związku z tym sześcioletnie auto sfinansujemy maksymalnie na 2 lata, pięcioletni na 3 lata itd. Oczywiście zdarzają się firmy leasingowe, w których ten czas można wydłużyć do 10 lat, ale jednocześnie musimy być świadomi, że są to wyjątki.

Leasing samochodu używanego od samochodu nowego może różnić też wysokość wpłaty własnej. O ile samochód nowy możemy odebrać bez konieczności wpłaty własnej, to w przypadku „używek” trzeba posiadać przynajmniej 15-20% wartości samochodu.

Na jakość oferty leasingu auta używanego ma też wpływ to, kto dany samochód sprzedaje. Najlepiej jeśli będzie to samochód od autoryzowanego dealera. Na kolejnych miejscach są komisy, a także firmy importujące samochody.

CZYTAJ TAKŻE: Leasing operacyjny, leasing finansowy. Różnice

Bardzo ważne będzie też to jaki dokument zostanie wystawiony przy zakupie pojazdu. Najlepiej jeśli będzie to pełna faktura VAT. Sporo komisów wystawia dokument faktura VAT marża, co może utrudnić realizację takiego finansowania.

Mała Księgowość Rzeczpospolitej
Leasing na używany samochód – leasing auta z zagranicy

Ograniczona liczba nowych samochodów na rynku, zaburzone łańcuchy dostaw powodują, że sporym zainteresowaniem cieszą się auta pochodzące z zagranicy.

I tu pojawia się pytanie: czy możliwy jest leasing auta z zagranicy? Tak, jest to możliwe, ale będzie trochę bardziej skomplikowane niż w przypadku samochodu krajowego.

Zdecydowanie najdroższą opcją będzie zakup z zagranicy samochodu bezpośrednio przez firmę leasingową. O takim rozwiązaniu warto myśleć w przypadku bardzo drogich samochodów.

Drugą możliwością jest wyjazd za granicę po samochód, kupno go za gotówkę i uzyskanie leasingu zwrotnego. Mówiąc wprost, sami kupujemy auto, które potem „odkupuje” od nas firma leasingowa, a my spłacamy raty leasingowe.

CZYTAJ TAKŻE: Jak wykupić samochód z leasingu? Nowe zasady

Trzecią możliwością jest sprowadzenie samochodu z zagranicy za pośrednictwem komisu. Ten sposób powoduje, że komis doliczy sobie dodatkową marżę, za sprzedaż samochodu w Polsce.

Leasing na używany samochód – jak to sfinansować?

Im starszy samochód, tym trudniej będzie uzyskać na niego finansowanie w formie leasingu. W niektórych wypadkach korzystniejsze może okazać się skorzystanie z kredytu bankowego na zakup samochodu.

Dowiedz się więcej i zadbaj o finanse firmy.

Kiedy trzeba zapłacić cło od towarów kupowanych za granicą?

0
cło

Ze względu na fakt przynależności do Unii Europejskiej i możliwości korzystania z wewnętrznego rynku cło stało się niepotrzebne. Nie znaczy to jednak, że cła w ogóle się nie płaci. Kiedy trzeba zapłacić cło od towarów kupowanych za granicą?

Zakupy w zagranicznych sklepach internetowych albo zamówienia od kontrahentów z dalekich stron świata mogą skutkować koniecznością zapłacenia cła. Kiedy trzeba zapłacić cło? Co to jest cło i dlaczego trzeba je zapłacić?

Cło – co to jest?

Cło jest to opłata, którą nakładają państwa w celu ochrony lokalnego rynku przed przywozem lub wywozem określonych towarów. Opłaty celne zasilają budżet państwa.

Efektem nałożenia cła jest to podniesienie kosztów danego towaru. Jeśli dany towar wyjeżdża poza granice kraju, w którym dany produkt jest objęty cłem, musimy opłatę uiścić. Cło pobierane jest albo od ilości danego towaru, albo wartości.

Cło – rodzaje

Głównym podziałem cła jest ten ze względu na kierunek ruchu towarów.

Cło importowe

Cło importowe, znane również jako cło lub opłata celna, jest to forma opłaty pobieranej przez państwo przy przekraczaniu granicy przez towary importowane z innych krajów. Jest to jedna z metod regulacji handlu międzynarodowego i ochrony krajowej gospodarki.

Cło importowe jest stosowane przez rządy w celu promowania rozwoju przemysłu krajowego, ochrony miejsc pracy, kontrolowania konkurencji zagranicznej oraz generowania dochodów dla państwa. Stawki celne mogą być ustalane na podstawie procentu wartości towaru (cło ad valorem) lub w formie określonej kwoty pieniężnej za jednostkę miary towaru (specyficzne).

Cło eksportowe

Cło eksportowe, znane również jako opłata eksportowa, jest to forma opłaty pobieranej przez państwo przy wywozie towarów za granicę. Cło eksportowe może być stosowane w celu regulacji eksportu, ochrony krajowych zasobów, kontrolowania inflacji, generowania dochodów dla państwa lub promowania produkcji przemysłowej w kraju.

Cło eksportowe może być narzucane na określone produkty lub sektory gospodarki, które państwo chce kontrolować lub chronić. Może również być stosowane w celu ograniczenia eksploatacji zasobów naturalnych lub promowania przetwórstwa w kraju, aby zwiększyć wartość dodaną eksportowanych towarów.

Cło tranzytowe

Cło tranzytowe to forma opłaty pobieranej przez państwo za przeprowadzenie towarów przez swoje terytorium w drodze z jednego kraju do drugiego, bez przeznaczenia ich do konsumpcji ani do sprzedaży na tym terenie. Jest to opłata za przemieszczenie towarów przez terytorium kraju tranzytowego, którego nie jest ostatecznym miejscem przeznaczenia towarów.

Cło tranzytowe ma na celu kontrolę i regulację przepływu towarów przez dany kraj. Może być stosowane w celu monitorowania importu i eksportu towarów, ochrony interesów krajowych przed nieuczciwą konkurencją oraz generowania dochodów dla państwa. Stawki cła tranzytowego mogą być ustalane na podstawie różnych kryteriów, takich jak waga, wartość lub rodzaj towaru.

Poza tym, cło dzielimy ze względu na jego charakter ekonomiczny na:

  • cła fiskalne,
  • cła ochronne,
  • cła ekspansywne.

Istnieje też podział cła ze względu na sposób określania jego wysokości:

  • cło ad valorem,
  • cło specyficzne,
  • cło mieszane (kombinowane).

Cło dzielimy również ze względu na rodzaj taryfy celnej na:

  • minimalne,
  • maksymalne,
  • optymalne.

Ostatnim podziałem jest ten na zróżnicowanie traktowania:

  • dyskryminacyjne,
  • preferencyjne.

Cło – czy obowiązuje w Unii Europejskiej?

Jak już stwierdziliśmy, przynależność do Unii Europejskiej powoduje, że możemy korzystać z wewnętrznego rynku w ramach Unii Celnej. Efektem tej unii jest to, że przewożąc towary na terenie Unii Europejskiej, nie trzeba rozliczać cła. Niezależnie od tego, czy towar kupujemy z Hiszpanii, czy Czech, nie trzeba płacić cła importowego.

Cło – kiedy płacimy?

Cło zapłacimy za towary, które kupujemy w krajach spoza Unii Europejskiej. Dotyczy to np. zakupów dokonywanych w Stanach Zjednoczonych, Chinach, a nawet w Wielkiej Brytanii, która wyszła ze struktur Unii Europejskiej.

Nawet jeśli nabywamy jakieś produkty pochodzące spoza Unii Europejskiej, nie oznacza to automatycznie, że zapłacimy opłatę celną. Cłem nie są objęte produkty o nieznacznej wartości (nie więcej niż 150 euro), a także, jeśli produkty nie są przeznaczone na handel. Niezależnie od wartości cło zapłacimy np. za alkohol, czy perfumy.

CZYTAJ TAKŻE: Świadczenie usług dla zagranicznego podmiotu, a rezydencja podatkowa

Cło – wysokość

Kwota cła zależy przede wszystkim od kierunku, z jakiego pochodzi towar. Procentową wartość opłaty celnej można sprawdzić, korzystając z Informacyjnego Systemu Zintegrowanej Taryfy Celnej (ISZTAR4). System ten dokładnie pokazuje jaki rodzaj produktów wymaga uiszczenia cła w odpowiedniej wysokości.

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Cło z Chin

Wciąż popularnym kierunkiem przywozu towarów są towary z Chin. Jeśli kupujemy w Chinach elektronikę, to cła w ogóle nie zapłacimy. Jeśli więc kupujemy towary na Aliexpress może się okazać, że po doliczeniu cła, a także podatku VAT, takie zakupu mogą stać się mało opłacalne.

Nie można bowiem zapominać, że zakupów z Aliexpress dotyczy również podatek VAT. (przeczytasz o tym np. tutaj). Osoby, które kupują poprzez Aliexpress omijają konieczność opłacania cła, zamawiając towar bezpośredni z Chin, z lokalnego magazynu.

Podobnie jest z towarami z amerykańskiego Amazona. Jeśli kupimy produkt z lokalnego magazynu firmy, nie trzeba będzie opłacać cła. O ile oczywiście wartość towaru nie przekracza 150 euro.

Osoby, które zawodowo kupują produkty poprzez Aliexpress czy Amazon raczej nie ominą cła. Wszystko dlatego, że wartość zamawianych produktów jest zwykle wyższa. Cło trzeba więc wliczyć w koszt nabycia danego produktu.

Cło za towary z USA

Innym popularnym kierunkiem zakupów są wspominane już Stany Zjednoczone. Kiedy zapłacimy cło z USA? Opłata celna w przypadku wymianą handlową ze Stanami Zjednoczonymi będzie naliczone na towary o wartości powyżej 150 euro.

Co ważne, jeśli kupujemy coś dla siebie, a nie na handel, to całość rozliczenia następuje po stronie firmy kurierskiej, która dostarcza nam produkt. W przypadku kupowania produktów na handel, w hurtowych ilościach, sprawy związane z cłem trzeba załatwić samodzielnie.

Fani amerykańskiej motoryzacji muszą pamiętać, że kupując samochód ze Stanów, trzeba zapłacić opłatę celną w wysokości 10 proc. Dodatkowo musimy też dołożyć VAT i opłatę akcyzową.

Przeczytaj więcej o rozliczaniu podatku.

Jak założyć działalność? Poradnik dla programisty

0
działalność

Programista nie musi wykonywać swoich obowiązków w ramach umowy o pracę. Może założyć działalność. Jak to zrobić? Tłumaczymy w naszym poradniku.

Programista, który nie chce pracować w ramach umowy o pracę, może założyć firmę w formie jednoosobowej działalności gospodarczej lub spółki. Jednoosobową działalność gospodarczą prowadzimy samodzielnie i na własne ryzyko. W przypadku spółki odpowiedzialność rozkłada się na kilka osób.

Co to jest działalność gospodarcza?

Programista, który tworzy jakieś dzieło (np. pisze kod) nie musi od razu zakładać działalności gospodarczej. Wszystko dlatego, że przychód taki można potraktować jako przychód z praw autorskich. O działalności gospodarczej możemy mówić dopiero w przypadku gdy jest to proces ciągły, zorganizowany, ale przede wszystkim nastawiony na zysk.

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Działalność gospodarczą dokładnie definiują przepisy. I tak jest to działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

Co ważne musi być prowadzona zarobkowo. Jeśli programista jeden raz stworzył stronę internetową albo przeprowadził jedną akcję reklamową w social mediach, to nie jest to koniecznie działalność gospodarcza. Żeby nią była, musi być powtarzalna.

I w drugą stronę. Może się okazać, że urzędnicy zakwestionują umowy o dzieło i będą przekonywali, że sposób działania programisty to działalność gospodarcza. Właśnie dlatego trzeba sobie zdać sprawę, że lepiej założyć działalność gospodarczą.

Jak zarejestrować działalność?

Proces rejestracji działalności gospodarczej nie jest skomplikowany. Wniosek można wypełnić przez internet poprzez stronę biz.gov.pl (dawne CEiDG). Można też założyć firmę, wybierając się do urzędu miasta lub gminy i tam złożyć wniosek. Podczas składania wniosku automatycznie zostanie nadany numer NIP i REGON.

Po zarejestrowaniu firmy, mamy 7 dni na zgłoszenie się jako płatnik składek ZUS. Jeśli to pierwsza działalność gospodarcza, istnieje możliwość skorzystania z preferencyjnej składki ZUS przez 24 miesiące. Z takiego przywileju nie można skorzystać, jeśli w ramach działalności gospodarczej świadczymy usługi dla byłego pracodawcy.

Jeśli działalność jest prowadzona razem z etatem, a w ramach umowy o pracę zarabia się przynajmniej najniższą krajową, to w ramach działalności gospodarczej nie trzeba płacić pełnych składek ZUS, a tylko składkę zdrowotną.

Opodatkowanie działalności programisty

To jakie podatki będzie płacił programista, należy ustalić już w momencie rejestracji firmy. Do wyboru są skala podatkowa, ryczałt, podatek liniowy.

Skala podatkowa i podatek liniowy pozwalają na odliczanie od dochodu wydatków związanych z działalnością gospodarczą. Ryczałt nie pozwala na to, ale jest zdecydowanie niższy niż skala i podatek liniowy. Pełna lista stawek ryczałtu dostępna jest tutaj.

Czy programista może być VAT-owcem?

Inną ważną kwestią jest to, czy programista powinien być płatnikiem podatku VAT, czy też w każdym przypadku musi nim być. O tym, jak podejść do tematu VAT-u dla programisty można przeczytać tutaj.

W największym skrócie VAT będzie obowiązkowy dla tych, którzy osiągają przychody roczne powyżej 200 000 zł, a także tych, którzy generują sporo kosztów, od których można odliczyć podatek VAT.

Działalność programisty – jakie kody PKD?

Podczas uruchamiania działalności trzeba wybrać też kody PKD. To po prostu wskazanie, czym dokładnie zajmuje się firma. Liczba kodów PKD, którą podajesz, jest nieograniczona. Istotne jest, by spośród nich wybrać jeden, który będzie uznawany za główny. Zwykle programiści wybierają następujące kody PKD:

  • 62.01.Z – Działalność związana z oprogramowaniem
  • 62.02.Z – Działalność związana z doradztwem w zakresie informatyki
  • 62.03.Z – Działalność związana z zarządzaniem urządzeniami informatycznymi
  • 62.09.Z – Pozostała działalność usługowa w zakresie technologii informatycznych i komputerowych

Gdzie zarejestrować działalność?

W przypadku jednoosobowej działalności możemy ją zarejestrować we własnym lub wynajmowanym  mieszkaniu albo w wynajętym biurze. W przypadku rejestracji firmy we własnym mieszkaniu musisz być świadomy faktu, że adres prywatny będzie widoczny we wszystkich rejestrach.

Jeśli chcesz tego uniknąć, można firmę zarejestrować np. w wirtualnym biurze. Niezależnie od tego, jakie miejsce rejestracji firmy zostanie wybrane, urzędnicy będą sprawdzać, czy mamy prawo do dysponowania tym lokalem, a także czy działalność jest faktycznie prowadzona.

Co można wrzucić w koszty?

Programista może wrzucić w koszty wydatki związane z prowadzeniem jego biznesu. Chodzi tu np. o zakup mebli biurowych, opłaty za telefon, czy te związane z marketingiem lub księgowością. Pamiętać trzeba, że można do kosztów działalności gospodarczej wliczyć tylko te wydatki, które są faktycznie związane z koniecznością osiągnięcia przychodu.

Programista a VAT. Czy programista musi być VAT-owcem?

0
programista a vat

Programista a VAT. Programista, który prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, może rozliczać się ryczałtem lub według skali. Co jednak z podatkiem VAT? Czy programista powinien się rejestrować do VAT?

Pytanie, czy muszę być podatnikiem VAT jest jednym z najczęściej pojawiających się. Sporo wątpliwości w tej kwestii mają programiści, którzy zakładają działalność gospodarczą. Czy VAT się opłaca? Kiedy trzeba zarejestrować się jako płatnik VAT?

Czy programista musi być VAT-owcem?

Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w przepisach. Są sytuacje, gdy przedsiębiorca musi być płatnikiem VAT. Wystarczy, że zajdzie jeden z dwóch przypadków. Pierwszy to przekroczenie rocznych przychodów ponad 200 000 zł. Drugi dotyczy przypadków wymienionych w artykule 113 ustawy o VAT. Są tam podane określone rodzaje usług, które przymusowo objęte są VAT-em. Znajdziemy tam np. doradztwo.

Jeśli więc programista w ramach swojej umowy zajmuje się doradztwem w zakresie informatyki i taka pozycja znajduje się na fakturze wystawianej kontrahentowi, to trzeba będzie zarejestrować się do VAT. Warto pamiętać, że pojęcie „doradztwa” jest bardzo szerokie. W przepisach podatkowych na próżno szukać dokładnej definicji.

Przyjmuje się więc, że wystarczy wpisać na fakturze tak nazwaną pozycją, by uznać, że jest to usługa objęta podatkiem VAT. W każdym innym przypadku o tym, czy być VAT-owcem, czy nie decyduje samodzielnie przedsiębiorca. I to on podejmuje decyzję w tej sprawie.

Czy wiesz, że…?

Pieczęć kwalifikowaną w najniższej cenie znajdziesz na pieczeckwalifikowana.pl.

Kiedy opłaca się być VAT-owcem?

Wybór statusu podatnika zarejestrowanego do VAT będzie z pewnością opłacalny dla programisty, który świadczy swoje usługi firmom, które są VAT-owcami, a także firmom zagranicznym.

W pierwszym przypadku status VAT-owca „zmusi” programistę do wystawiania faktury sprzedaży powiększonej o wartość VAT. Jednak w przypadku poniesienia wydatków, które są objęte podatkiem VAT, będzie można odliczyć wartość tego podatku i do urzędu zapłacić tylko różnicę. Oszczędność może być spora. W przypadku współpracy z firmą zarejestrowaną za granicą programista VAT-owiec będzie mógł odliczyć VAT.

Inaczej wygląda sytuacja w przypadku faktur sprzedażowych sytuacja. Jest wówczas trochę bardziej skomplikowana (podatek rozlicza nabywca), ale nie przeszkadza to w odliczaniu VAT-u od faktur kosztowych. W obu przypadkach wyższe wydatki firmowe oznaczają więcej odzyskanego VAT-u.

Programista a VAT. Zwolnienie z podatku

Może się jednak zdarzyć, gdy programiście nie będzie opłacało się rejestrować jako podatnik VAT. Abstrahując od sytuacji przekroczenia obrotu powyżej 200 000 zł (o którym mówiliśmy na początku), to podstawowa zasada zakłada, że jeśli programista świadczy usługi dla osób prywatnych (a nie dla firm), może się okazać, że bycie VAT-owcem nie będzie mu się opłacało.

Dlaczego? Jeśli będzie płatnikiem VAT, musi wystawić fakturę z VAT. Klient indywidualny nie odliczy tego podatku, a programista i tak musi całość odprowadzić do urzędu skarbowego. W efekcie jego usługa jest o kilkanaście procent droższa. Gdy w tej samej sytuacji programista korzysta ze zwolnienia z VAT, faktura wystawiona przez niego za usługi nie jest powiększona o należny podatek VAT.

Kiedy VAT się opłaca?

Znasz już zagadnienie: programista a VAT. Powiedzieliśmy, w jakich sytuacjach bycie VAT-owcem może się opłacać, a kiedy będzie to pozbawione sensu. Podejmując decyzję w tej sprawie, trzeba pamiętać, żeby rozpatrywać to zawsze indywidualnie. Każda działalność programistyczna może być różna, a dwie na pozór identyczne usługi mogą znacząco odbiegać od siebie.

Pieczęć kwalifikowana – wygodne rozwiązanie dla Twojej firmy

Pieczęć kwalifikowana to usługa zaufania przeznaczona dla osób prawnych. Za jej pomocą potwierdzisz, że dokument jest autentyczny i nie został naruszony. To niezawodne narzędzie w kontaktach z kontrahentami i wewnętrznych działaniach firmy. Pieczęć elektroniczną pochodząca od kwalifikowanego dostawcy zaufania kupisz na pieczeckwalifikowana.pl. Jest absolutnie niezbędna, jeśli chcesz wygodnie korzystać z KSeF.

Usługi transgraniczne a rezydencja podatkowa

0
usługi transgraniczne

Czy na to, w jaki sposób rozliczymy świadczenie usług dla zagranicznego podmiotu, ma wpływ rezydencja podatkowa? Sprawdzamy, jak usługi transgraniczne mają się do rozliczania podatków.

O tym, jak działa rezydencja podatkowa, pisaliśmy już w jednym z poprzednich materiałów. W największym skrócie rezydencja podatkowa określa, w którym kraju rozliczymy swoje podatki. Aby określić rezydencję podatkową, bierze się pod uwagę takie czynniki jak np. miejsce naszego zamieszkania albo tzw. centrum interesów życiowych. Jeśli świadczymy usługi dla odbiorców z innych krajów Unii Europejskiej, to może się okazać, że będziemy świadczyć usługi transgraniczne.

Usługi transgraniczne

O usługach transgranicznych mówimy w sytuacji:

  • gdy przemieszczamy się do innego państwa, żeby daną usługę wykonać,
  • gdy przemieszczamy się do innego kraju, żeby wykonać usługę dla firmy z jeszcze innego kraju,
  • kiedy przedsiębiorca nigdzie się nie przemieszcza, ale wykonuje usługę dla firmy z zagranicy.

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Usługi transgraniczne dotyczą krajów członkowskich Unii Europejskiej. Dzięki temu można współpracować z kontrahentami z innych krajów, bez konieczności rejestrowania firmy w innym kraju. Nie ma tu znaczenia rodzaj świadczonych usług.

Mówiąc o usługach transgranicznych, mamy na myśli sytuację, w której usługi te świadczymy na zasadzie samozatrudnienia lub delegowania pracowników, do innych państw.

Trzeba pamiętać, że podstawowym elementem usługi transgranicznej, jest przede wszystkim to, że jest tymczasowa. Co bardzo istotne definicja tymczasowości jest bardzo niejednoznaczna i kraje UE w różny sposób je interpretują.

Jaki podatek, gdy sprzedajemy za granicę?

To, jak będziemy podatki za usługi świadczone dla zagranicznego kontrahenta, zależy od rezydencji podatkowej. Jeśli mieszkamy w Polsce i mamy polską rezydencję podatkową, to rozliczamy podatki w naszym kraju. Zarówno te, które obejmują dochody uzyskane w Polsce, jak i te z zagranicy.

CZYTAJ TAKŻE: Co to jest rezydencja podatkowa. Jak działa rezydencja podatkowa?

Żeby rozliczać podatki w Polsce, trzeba przebywać tu więcej niż 183 dni w roku podatkowym albo mieć w Polsce centrum interesów życiowych. Co ważne, prawo nie podaje dokładnej definicji centrum interesów życiowych.

Tłumaczy się to pojęcie jako miejsce, z którym mamy związek rodzinny. Jeśli np. przez wiele tygodni wykonujemy usługi za granicą, ale nasza rodzina wciąż mieszka, w Polsce to centrum naszych interesów życiowych będzie właśnie w Polsce. Na centrum interesów gospodarczych może wpływać to, w jakim kraju posiadamy składniki majątku, czy konta bankowe.

Nie mieszkam w Polsce. Gdzie rozliczać podatek?

Jeśli nie mieszkamy w Polsce i przez większość roku przebywamy za granicą, to w Polsce rozliczamy wyłącznie te dochody, które osiągnęliśmy w Polsce. Będą to chociażby dochody z działalności gospodarczej.

Tu pojawiać może się pewien problem. Jeśli działalność jest zarejestrowana w naszym kraju, może się okazać, że większość usług będzie musiała być rozliczona i opodatkowana w Polsce (niezależnie od tego, w jakim kraju faktycznie je realizowaliśmy).

Podatek VAT od usług świadczonych za granicą

W przypadku podatku VAT, podatek będzie rozliczony w kraju, w którym siedzibę ma usługobiorca, czyli nabywca. Mówiąc wprost, jeśli wykonujemy usługę dla kontrahenta z UE, to usługa taka nie będzie opodatkowana podatkiem VAT w Polsce. Oczywiście w tym przypadku są wyjątki.

Choćby te związane z nieruchomościami. Dla usług tych liczy się miejsce położenia nieruchomości. W przypadku usług transportowych miejsce świadczenia usług to każdy kolejny kraj, przez który przewozi się osoby lub towary.

Żeby dobrze rozliczać podatek VAT, to trzeba zarejestrować się do VAT UE.

Przeczytaj więcej o rozliczaniu podatku.

Wystawianie faktur w euro. Jaki przelicznik zastosować?

0
euro

Wystawianie faktur w euro czy jakiejkolwiek innej walucie to nie jest rzadkość. Jak księgować takie faktury i jaki przelicznik stosować?

Współpraca z zagranicznym kontrahentem, wysyłka produktów za granicę. To tylko niektóre z przypadków, kiedy może pojawić się konieczność wystawienia faktury w walucie obcej. Warto wiedzieć, że prawo nie określa, w jakiej walucie musimy koniecznie wystawić fakturę. Teoretycznie wiec nawet polskim kontrahentom możemy wystawiać faktury w dolarach czy euro. Kłopotliwe w takiej sytuacji może być jednak przeliczanie wartości transakcji.

Wystawianie faktur w euro – przelicznik waluty dla celów VAT

Jeśli sami wystawiamy faktury w walutach obcych lub też otrzymujemy je od kontrahentów, to zgodnie z przepisami podatkowymi każdą taką transakcję trzeba przeliczyć na polskie złote. Wszystko dlatego, że rozliczenia podatkowe zawsze musimy prowadzić w polskiej walucie.

CZYTAJ TAKŻE: Jak wystawiać faktury? Najważniejsze zasady i elementy faktur

Najważniejsze jest tutaj zastosowanie odpowiedniego przelicznika. Jaki zastosować i jak ograniczyć pomyłki?

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Odpowiednie przeliczenie waluty obcej ma spory wpływ na rozliczenie podatku VAT. To, w jaki sposób przeliczyć fakturę w walucie obcej reguluje ustawa o podatku od towarów i usług, a dokładnie artykuł 31a ust.1. Zgodnie z tym przepisem przeliczenia dokonuje się:

  • według średniego kursu NBP ostatniego dnia roboczego, który poprzedzał dzień powstania obowiązku podatkowego albo
  • według ostatniego kursu wymiany publikowanego przez EBC ostatniego dnia, którzy poprzedza dzień powstania obowiązku podatkowego.

W tym drugim przypadku warto pamiętać, że jeśli faktura jest w walucie innej niż euro, to trzeba zastosować ostatni kurs wymiany danej waluty wobec euro.

Wystawianie faktur w euro – daty na fakturze

Oczywiście przeliczenie będzie łatwe, jeśli data wystawienia faktury będzie taka sama jak data powstania obowiązku podatkowego. Co jednak zrobić, gdy daty te będą różne? W takiej sytuacji możemy mieć do czynienia z dwoma przypadkami.

CZYTAJ TAKŻE: Faktura zagraniczna z Facebooka. Jak rozliczyć fakturę z Meta?

Pierwszy dotyczy wystawienia faktury, zanim powstanie obowiązek podatkowy VAT, a drugi, gdy fakturę wystawiamy po tym, jak powstanie obowiązek podatkowy. Zmiany, które wprowadził pakiet SLIM VAT, zakładają, że stosuje się ten sam przelicznik co w przypadku podatku dochodowego. Mówiąc wprost, liczymy raz kurs walutowy.

W związku z tym, jeśli mamy do czynienia z pierwszym przypadkiem (faktura przed powstaniem obowiązku podatkowego), to stosujemy przelicznik według kursu na ostatni dzień przed wystawieniem faktury.

Chodzi tu np. o przypadek wystawienia faktury, zanim dojdzie do dostawy towaru albo wykonaniem usługi. W takiej sytuacji przeliczenie robimy zgodnie ze średnim kursem NBP z ostatniego dnia roboczego przed wystawieniem faktury.

CZYTAJ TAKŻE: Proforma. Co to jest i jak rozliczać?

Gdy faktura jest wystawiona już po powstaniu obowiązku podatkowego, to walutę przeliczamy zgodnie ze średnim kursem NBP lub EBC na dzień poprzedzający dzień obowiązku podatkowego.

Jeśli mamy do czynienia z fakturami zbiorczymi, musimy przeliczyć każdą transakcję osobno.

Program Mała Księgowość

Program Mała Księgowość ma wszystkie funkcje potrzebne do prowadzenia księgowości małej lub średniej firmy. Możesz skorzystać z niego niezależnie od wybranej formy opodatkowania. Wystawisz dzięki niemu faktury, zapłacisz podatek dochodowy i VAT, będziesz mógł zarządzać listą płac, kontrolować zobowiązania, amortyzować środki trwałe i korzystać z wielu, wielu innych funkcjonalności, których pełną listę znajdziesz na mk.rp.pl.

Czy abonament medyczny można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu?

0
abonament medyczny

Abonament medyczny to wydatek, który coraz częściej pojawia się w budżetach przedsiębiorców. Czy jednak można to wliczyć w koszty uzyskania przychodu, by obniżyć podatek? Sprawa nie jest tak jednoznaczna.

Rozważając, czy abonament medyczny można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów, warto rozróżnić dwie sprawy z tym związane. Po pierwsze, inaczej będzie wyglądać kwestia abonamentu kupionego przez przedsiębiorcę dla samego siebie, a inaczej gdy jest to abonament kupowany dla pracowników.

Czy przedsiębiorca może zaliczać koszty abonamentu medycznego w koszty uzyskania przychodu?

Jak już wielokrotnie przypominaliśmy, ustawa o PIT, a dokładnie art. 22 ust. 1 bardzo wyraźnie określa, że kosztami uzyskania przychodów są te koszty, które ponieśliśmy, aby osiągnąć przychód, zachować go lub zabezpieczyć źródło przychodów.

Są tu wyjątki. Wskazuje się je w artykule 23. Abonament medyczny nie jest wyjątkiem. Można by więc przypuszczać, że jesteśmy w stanie zaliczyć taki wydatek do kosztów uzyskania przychodu. Kłopot jednak w tym, że interpretacja organów podatkowych wskazuje, że jest to wydatek o charakterze prywatnym.

Wszystko dlatego, że abonament medyczny chroni zdrowie przedsiębiorcy. Nie powinno się więc móc odliczać wydatków na abonamenty medyczne od podatku. Mówiąc wprost – nie mogą one być zaliczone do kosztów uzyskania przychodu.

Dlaczego? Urzędnicy skarbowi stawiają sprawę jasno. Ochrona zdrowia jest ważna niezależnie od tego, czy prowadzimy działalność gospodarczą, czy nie. Stąd decyzja o uznaniu braku możliwości zaliczenia takiego wydatku do kosztów uzyskania przychodu. Nawet bardzo dobre zdrowie przedsiębiorcy nie musi przyczyniać się do zachowania przychodów.

CZYTAJ TAKŻE: Abonament medyczny, a polisa zdrowotna. Różnice, wady i zalety

Abonament medyczny w prezencie

W przypadku abonamentów medycznych możemy też mieć do czynienia z sytuacją, w której jeden przedsiębiorca otrzymuje od drugiego przedsiębiorcy pakiet medyczny. Możemy mieć do czynienia z tym w przypadku gdy samozatrudniony otrzymuje abonament medyczny w ramach umowy z kontrahentem.

W takim przypadku trzeba go zakwalifikować do przychodu z działalności. Jest on bowiem częścią umowy o świadczenie usług. Wszystko dlatego, że przychód z działalności to nie tylko to, co faktycznie „fakturujemy”, ale tez wszystkie świadczenia w naturze lub te nieodpłatne, które otrzymaliśmy od kontrahenta. W takiej sytuacji wartość abonamentu medycznego będzie trzeba opodatkować. Ustala się ją zgodnie z cenami zakupu.

Samozatrudniony i pakiety medyczne

Jeśli przedsiębiorca chce samodzielnie wykupić dla siebie pakiet medyczny, to taki wydatek nie będzie uznany za koszt uzyskania przychodu. Stanowi on bowiem wydatek o charakterze prywatnym.

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Pakiet medyczny dla pracownika

Jeśli przedsiębiorca decyduje się na zakup pakietu medycznego, abonamentu medycznego dla swoich pracowników, to w takiej sytuacji sprawa jest jasna. Taki wydatek będzie kosztem uzyskania przychodu. Zmniejszy podstawę opodatkowania.

Warto jednak wystąpić w tym przypadku o interpretację indywidualną. Wprawdzie większość urzędników skarbowych uważa, że takie pakiety medyczne przekazane pracownikom zwiększa ich motywację i można je zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu, to może się zdarzyć, że urzędnicy będą mieli inne podejście.

Pakiet medyczny dla rodziny pracownika

Jeszcze inaczej sprawa wygląda z abonamentami medycznymi dla rodziny pracowników. Często zdarza się, że oprócz samego pracownika, pakietem medycznym objęta jest również jego rodzina. I tu należy uznać, że taki benefit wpływa pozytywnie na lojalność pracowników.

Mało tego. Lepsze dbanie o zdrowie powoduje, że pracownicy rzadziej wykorzystują zwolnienia na opiekę nad członkiem rodziny. Powoduje to, że pakiet medyczny dla członka rodziny, jak i dla samego pracownika jest kosztem uzyskania przychodu.

Trzeba jednak pamiętać, że każdorazowo będzie to świadczenie niepieniężne dla pracownika i jako takie jest objęte podatkiem dochodowym. Trzeba więc je doliczyć do opodatkowania dochodu pracownika.

Abonament medyczny a polisa zdrowotna. Różnice, wady i zalety

0
abonament medyczny

Abonament medyczny, podobnie jak polisa zdrowotna stają się coraz popularniejsze. Im gorzej wiedzie się publicznej służbie zdrowia, tym chętniej wybierane są przez pacjentów programy, które zapewniają dostęp do prywatnych lekarzy. Czym różni się abonament od polisy? Wyjaśniamy.

Chcąc skorzystać z prywatnej opieki medycznej, możemy zdecydować się na samodzielne opłacane wizyt przy okazji każdych odwiedzin w placówce medycznej lub też wykupić abonament medyczny albo polisę zdrowotną. Jak działają?

Jak działa abonament medyczny?

Może się wydawać, że różnice między abonamentem a polisą nie są duże. Warto jednak wiedzieć, że są to dwa zupełnie inne produkty. Adresowane są do różnych grup klientów. Właśnie dlatego sprawdzą się w innych sytuacjach. Jak działają?

Zacznijmy od wyjaśnienia, jak działa abonament medyczny. W największym uproszczeniu jest to przedpłata w formie ryczałtu, za który otrzymujemy opiekę medyczną. Oferują je określone placówki medyczne. W ramach ryczałtu możemy skorzystać z określonych z góry świadczeń medycznych.

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Jak działa polisa zdrowotna?

Polisa zdrowotna natomiast oferowana jest przez firmę ubezpieczeniową. Ubezpieczyciel w ramach umowy zgadza się pokryć koszty usług medycznych. W zależności od pakietu, ubezpieczenie zdrowotne może „ruszyć” w ramach określonego pakietu, np. po wypadku.

Czym więc różni się abonament medyczny od polisy?

Podstawa różnica wynika z zakresu świadczeń. Abonament medyczny to zestaw określonych procedur medycznych (zależny od pakietu), który możemy zrealizować tylko w określonej placówce medycznej. Polisa ubezpieczeniowa natomiast pozwala nam korzystać ze świadczeń w różnych placówkach medycznych (które oczywiście są oznaczone w ramach umowy).

Warto wiedzieć, że ani abonament medyczny, ani polisa zdrowotna nie zastąpią publicznej służby zdrowia finansowanej przez NFZ. Na dziś nie znajdziemy na rynku żadnego komercyjnego produktu, który dawałby taki zakres jak to, co oferuje ubezpieczenie w ramach NFZ.

CZYTAJ TAKŻE: Co to jest WIBOR i jaki ma wpływ na raty kredytów?

Abonament medyczny będzie dobrym rozwiązaniem dla tych osób, które regularnie korzystają z lekarzy, chcą systematycznie wykonywać badania. To również świetnym wybór dla rodzin z dziećmi. Dzięki abonamentowi uzyskamy możliwość skorzystania z porad lekarzy specjalistów bez konieczności długiego oczekiwania.

Ryzyko ubezpieczeniowe

Z biznesowego punktu widzenia, abonament medyczny zmniejsza zysk placówki medycznej. Jeśli w ramach abonamentu często korzystamy z lekarzy, to płacąc stały ryczałt, wykonujemy więcej wizyt lekarskich. Jeśli do lekarza przychodzi w ramach polisy ubezpieczeniowej, zarabia na tym placówka medyczna. To ubezpieczyciel płaci bowiem za każdą procedurę medyczną.

Jeśli abonament medyczny proponuje niewielka placówka medyczna, może okazać się, że nie będzie w nim pełnego wachlarza usług medycznych. Weźmy np. leczenie szpitalne. Jeśli placówka medyczna nie ma w swojej grupie szpitala, nie będziemy mogli w ramach abonamentu mieć komercyjnych usług szpitalnych. Co innego polisa medyczna. Jeśli pakiet to zawiera, polisa sfinansuje pobyt w szpitalu.

Polisy zdrowotne często oferowane są pracodawcom jako ubezpieczenia grupowe, które można potraktować jako benefit pracowniczy.

Polisa zdrowotna obarczona jest ryzykiem ubezpieczeniowym. To jakiego rodzaju usługi medyczne będą wykorzystywane przez klienta w dużej mierze zależy od jego wieku, ale i stanu zdrowia. Wszystko to ubezpieczyciel musi skalkulować w swojej polisie, by właściwie obliczyć składkę za polisę.

Zdarza się, że ubezpieczyciel nakłada karencję na możliwość korzystania z polisy. Powoduje to, że nie zawsze od razu po jej wykupieniu można skorzystać z usług medycznych. Abonament medyczny bardzo rzadko opiera się na badaniu ryzyka w stosunku do klienta. To raczej chęć „ściągnięcia” pacjentów z określonym schorzeniem, w którym specjalizuje się dane centrum medyczne.