Strona główna Blog Strona 102

Koszt zatrudnienia pracownika na umowę o pracę

0
koszt zatrudnienia pracownika na umowę o pracę

To koszty koszt zatrudnienia pracownika na umowę o pracę zazwyczaj najbardziej interesują pracodawcę. Co trzeba o nich wiedzieć? Co na nie wpływa? Ile musimy dołożyć do pracownika zatrudnionego na UOP?

Umowa o pracę to jedna z tych form zatrudnienia, która najbardziej interesuje osoby szukające zatrudnienia. Wiąże się z nią szereg profitów, na jakie nie mogą liczyć osoby, które współpracują na podstawie umowy o dzieło czy zatrudnione na zasadach B2B. Z nimi oczywiście wiąże się koszt zatrudnienia pracownika na umowę o pracę.

Czym charakteryzuje się umowa o pracę w polskim porządku prawnym?

Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że wiąże się z nią szereg „dodatków”, jakie reguluje Kodeks Pracy. Wiążący prawnie czas wypowiedzenia umowy, rosnąca liczba dni urlopowych, chorobowe czy liczne przywileje związane z liczbą godzin, jaką można przepracować w ciągu tygodnia roboczego.

To tylko kilka rzeczy, jakie wydają się pracownikom zatrudnionym na podstawie umowy o pracę standardowe, powszechne. To częsty błąd, bo z tych dodatków i dodatkowej formy ochrony nie mogą liczyć na przykład osoby zatrudnione na podstawie umowy o dzieło.

CZYTAJ TAKŻE: Kalkulator kosztów pracodawcy

Kodeks Pracy obowiązujący w naszym porządku prawnym kładzie bardzo duży nacisk na pracownika i komfort jego pracy. Nie da się nie dostrzec tego, że jest on nierozerwalnie powiązany z BHP. Zbiór praw ten dodatkowo zabezpiecza miejsce pracy. Narzuca na właściciela firmy szereg obowiązków, na przykład w kwestii rozmieszczenia gaśnic pożarowych czy punktów, w których znajdują się apteczki.

Jakie są rodzaje umów o pracę?

Pierwszą umową, z jaką zapewne spotka się większość osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z rynkiem pracy, jest umowa na czas określony. Powinna ona określać rodzaj wykonywanej pracy, miejsce jej wykonywania oraz deklarowany wymiar czasu pracy wyrażony w godzinach.

Ustawodawca zabezpieczył też interesy pracownika, wprowadzając obowiązkowe informacje o deklarowanym wynagrodzeniu oraz tym, co się na nie składa. Umowa na czas określony zawiera też termin rozpoczęcia pracy, a także jasno określa ramy czasowe takiego porozumienia między stronami.

W polskim porządku prawnym spotykamy się też z tak zwanymi umowami terminowymi. Te zawieramy na okres próbny (którego długość regulują odrębne przepisy) oraz na czas określony. Na samym końcu tej piramidy znajduje się oczywiście umowa o pracę na czas nieokreślony. To właśnie tę formę zatrudnienia niezwykle cenią pracownicy. Daje ona poczucie stabilizacji zawodowej oraz pewne bezpieczeństwo.

Podpisując taką umowę o pracę, warto upewnić się, czy spełnia ona wszystkie cechy formalne regulowane przepisami. Powinna tam znaleźć się data zawarcia umowy. Obie strony powinny być jasno i precyzyjnie określone. To szczególnie ważne, jeśli rozpoczynamy pracę w firmie, która ma na przykład wiele oddziałów. 

CZYTAJ TAKŻE: Koszt zatrudnienia pracownika na umowie o dzieło

Pracodawca zobowiązany jest też do określenia rodzaju pracy. To bardzo ważny element, który wpływa na wiele innych obszarów, na przykład na badania w ramach medycyny pracy. Inny zestaw badań dotyczy pracowników fizycznych, a inne są przeznaczone dla osób, które na przykład pracują przy komputerze. 

Nie sposób zapomnieć też o wynagrodzeniu. Tu także — tak samo, jak w przypadku umowy na czas określony — powinno się wymienić składowe, jakie wpływają na wynagrodzenie. Częstą praktyką jest też jasne określenie zasad premiowania w firmie.

Co wpływa na koszt zatrudnienia pracownika na umowę o pracę?

W dużym uproszczeniu rzecz ujmując, wpływa na nią rząd naszego kraju oraz podejmowane przez niego decyzje. To właśnie one wpływają na politykę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i obliczanie stawek, jakimi w danym roku kalendarzowym będą obciążeni zarówno pracownicy, jak i pracodawcy.

Niestety, ale z roku na rok składki wykazują raczej tendencję wzrostową. Nie jest też prawdą, że płacą je tylko pracodawcy. Część danin płacą także osoby zatrudnione w danej firmie, na przykład na podstawie umowy o pracę. Przeczy to temu, co wiele osób uważa o zasadach składania się na fundusze w ZUS.

Tak naprawdę koszty zatrudnienia pracownika, jaki ponosi pracodawca, jest o wiele wyższy niż pensja, jaką pracownik comiesięcznie ogląda na pasku. Największym obciążeniem, które wpływa na zmniejszenie się naszego wynagrodzenia, jest oczywiście składka emerytalna.

Na 2021 rok Zakład Ubezpieczeń Społecznych ustalił ją aż na 19,52% podstawowego wymiaru składki. Sporym obciążeniem jest też tak zwane rentowe, które wynosi osiem procent. Kolejne części naszego wynagrodzenia pobiera chorobowe (2,45% podstawy składki) oraz wypadkowe.

CZYTAJ TAKŻE: Koszt zatrudnienia pracownika – umowa zlecenie i umowa o dzieło

Dość ciekawą decyzją ustawodawcy jest zastosowanie widełek w kwestii wielkości składki wypadkowej. Waha się ona od 0,4 do nawet 8,12%, a wpływa na nią liczba zgłoszonych wcześniej wypadków w firmie oraz kody PKD. To dość rozsądna decyzja. Niektóre branże z gruntu są bardziej narażone na wypadki w miejscu pracy.

Czy tylko pracodawca opłaca nasze składki?

Nie. To kolejny mit. Sami też je finansujemy. Można tu wskazać na przykład na podzielenie płatności w zakresie stawki rentowej. 6,5% płaci pracodawca, ale 1,5% finansujemy sami. Warto pamiętać też o tym, że samodzielnie opłacamy swoje ubezpieczenie chorobowe, co oznacza, że bezpośrednio pomniejsza ono wysokość naszej pensji.

Pracownik płaci też 9,76% (czyli dokładnie połowę) swojego ubezpieczenia emerytalnego, czyli tej daniny, która jest bardzo mocno odczuwana przez firmy, które zatrudniają pracowników na podstawie umowy o pracę. Pracownik opłaca też składkę zdrowotną.

Koszt zatrudnienia na podstawie umowy o pracę — podsumowanie

Nie da się ukryć, że wysokie koszty pracy to jedna z przyczyn, która stoi za tym, że pracodawcy patrzą na umowę o pracę w dość sceptyczny sposób. Czy tego chcemy, czy nie, generuje ona naprawdę duże obciążenie podatkowe. A jednak to właśnie ta forma zatrudnienia przeważa na rynku. Dlaczego?

CZYTAJ TAKŻE: Umowa B2B z pracownikiem. Jakie koszty dla pracodawcy?

Można powiedzieć, że jest to w pewnym sensie kompromis między stronami. Firmy wiedzą, że to właśnie UOP jest tym, co może pozwolić im przyciągnąć do firmy najlepszych pracowników dostępnych na rynku pracy. Mimo wszystko wciąż rosnące koszty zatrudnienia nie są dobre z punktu widzenia działalności gospodarczych, a także — paradoksalnie — pracowników. Warto o tym pamiętać.

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Koszt zatrudnienia pracownika – umowa zlecenie i umowa o dzieło

0
koszt zatrudnienia pracownikaa

Co składa się na koszt zatrudnienia pracownika? Ile kosztuje pracodawcę zatrudnianie osób na umowę zlecenie i o dzieło? Która z tych umów jest lepsza z punktu widzenia pracodawcy?

Koszt, jaki ponosi pracodawca, zatrudniając kolejne osoby w firmie, to jeden z tych obszarów, który sporo osób bardzo dziwi. Panuje przekonanie, że jedyny jego koszt jest taki, jaki pracownik widzi co miesiąc na pasku z wypłaty. To mylne założenie. Jaki jest koszt zatrudnienia pracownika na umowie zlecenie i umowie o dzieło?

Koszt zatrudnienia pracownika w Polsce

Koszt zatrudnienia pracownika w Polsce należy do niskich. Co więcej, stale wykazuje one tendencję rosnącą. Wpływ na to ma wiele czynników, na czele z bardzo dynamicznie rosnącym wynagrodzeniem minimalnym. Zdaniem wielu osób tak szybki wzrost tej kwoty, mimo tego, że wizerunkowo wygląda bardzo ładnie, znacznie zwiększa obciążenie fiskalne pracowników.

Kwota, jaką „ustawowo” podwyższył rząd, a która mogłaby zostać przeznaczona na przykład na inwestycje w firmie, musi być wydana na podwyższenie wynagrodzenia minimalnego, za czym w parze zazwyczaj nie idzie zwiększenie zakresu obowiązków pracownika. 

CZYTAJ TAKŻE: Koszt zatrudnienia pracownika – umowa o pracę

Jeśli dodamy do tego wysoką inflację, która w 2023 roku coraz częściej przekracza barierę pięciu procent, to nagle okaże się, że wzrost wynagrodzeń jest raczej pozorny, a wysokie koszty zatrudnienia są już jak najbardziej prawdziwe i boleśnie odczuwalne przez wiele podmiotów gospodarczych, które dopiero są na etapie budowania swoich kadr. 

Przez pewien czas wydawało się, że alternatywą będą umowy o dzieło oraz umowy zlecenia. Ich konstrukcja jeszcze kilka lat temu stawiała w uprzywilejowanej sytuacji przedsiębiorców, ponieważ obie te formy zatrudnienia były niemal zwolnione od składek. Rząd postanowił jednak zmienić reguły gry i ozusował umowy zlecenie, przez co stały się one mniej atrakcyjne dla pracodawców i pracowników.

Czym wyróżnia się umowa o dzieło?

Często określa się ją mianem umowy od rezultatu. Co to oznacza? Już w 2018 roku Sąd Najwyższy urzekł, że za dzieło można traktować obiektywnie osiągalny w danych warunkach pracy rezultat. Nie może on jednak wykluczyć przepisów z zakresu zastosowania rękojmi na podstawie wad w oddanym dziele.

W praktyce umowa o dzieło może odnosić się zarówno do przedmiotów materialnych (na przykład do wykonania autorskiej, dostępnej tylko dla nas, biżuterii), jak i być dobrem niematerialnym. Oznacza to, przedmiotem takiej umowy może być na przykład recytacja wybranego dzieła.

Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, umowa o dzieło jest wolna od składek na ZUS. Skutkuje to tym, że osoby pracujące na podstawie tej formy umowy nie odkładają nic na swoją emeryturę, a także nie zyskują prawa do ubezpieczenia rentowego czy chorobowego.

Ustawodawca dopuścił tu jednak wyjątek. Jeśli zlecimy wykonanie określonego dzieła osobie, która pracuje u nas w firmie na etacie — na przykład w formie zadania dodatkowego — to od takiej umowy będzie trzeba już odprowadzić składki. 

CZYTAJ TAKŻE: Pracuję na etacie. Kiedy opłaca mi się przejść na umowę B2B?

Warto jednak zwrócić uwagę na dużą zmianę w prawie, która weszła w styczniu 2021 roku. Na mocy znowelizowanych aktów prawnych, wprowadzono w życie tak zwany formularz RUD. Trzeba w nim zgłosić osoby, z którymi zawarliśmy taką formę umowy. Co warto podkreślić, trzeba to zrobić do siedmiu dni od zawarcia tejże. 

Ustawodawca zwolnił z tego obowiązku osoby, które zawierają stosowną umowę z własnym pracownikiem, a także te umowy o dzieło, które są zawarte z osobami, które prowadzą własną działalność gospodarczą, a które wykonują dla nas usługi, jakie nie mieszczą się w zakresie funkcjonowania ich firm.

Koszt zatrudnienia pracownika – umowa zlecenie

W przeciwieństwie do przytoczonej wyżej umowy o dzieło, umowa zlecenie doczekała się wielu zmian przez ostatnie lata. Część z nich może w znacznym stopniu wpływać na koszt zatrudnienia pracownika w naszej działalności gospodarczej. Co powinniśmy wiedzieć o umowie zlecenie?

Co do zasady, jej zakres reguluje nie Kodeks Pracy, a Kodeks Cywilny. To bardzo ważna kwestia, bo wpływa ona na prawa i obowiązki zatrudnionego w ten sposób pracownika. Przykładowo, nie obowiązują go tak ścisłe limity w zakresie liczby roboczogodzin w tygodniu. Nie chronią go też właściwe zapisy z Kodeksu Pracy dotyczące urlopu czy czasu wypowiedzenia umowy.

CZYTAJ TAKŻE: Umowa zlecenie – kiedy ją podpisać?

Fundament umowy zlecenia polega na wykonaniu zlecenia, jakie narzuca na osobę zatrudnioną konstrukcja umowy. Chodzi o wykonanie określonego zadania we wskazanym czasie, w zamian za wynagrodzenie, które również jest częścią umowy. Z punktu widzenia prawa miejsce wykonania zadania odgrywa rolę drugorzędną. Nie istnieje obowiązek wykonania zadania w firmie. Pracownik może wykonać je także z domu, byle tylko osiągnął zadowalające efekty we wskazanym przedziale czasowym.

Jest to rodzaj umowy, który narzuca na zleceniodawcę (czyli na „zatrudniającego”) obowiązek odprowadzenia składek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. To jedna z głównych zmian w prawie, mająca na celu walkę z tak zwanymi umowami śmieciowymi. Wyjątkiem od tej reguły jest sformalizowana współpraca z osobami do 26 roku życia. Za takie osoby pracodawca nie musi odprowadzać dodatkowych danin do ZUS-u.

Warto pamiętać też o tym, że w Polsce obowiązuje stawka godzinowa, która jest obligatoryjna dla zatrudnienia na podstawie umowy zlecenie. W 2021 roku wynosi ona 18,30 złotych brutto. To kolejna zmiana, która ma na celu zwiększenie ochrony pracowników.

Umowa zlecenie czy umowa o dzieło? Która lepsza?

Z formalnego punktu widzenia jest to tylko pozorny wybór. Umowy o dzieło są często kontrolowane przez aparat państwowy. Trudno temu się dziwić. Organy administracji publicznej chcą upewnić się, czy przypadkiem umowa o dzieło nie powinna być klasyfikowana jako umowa zlecenie. Zwłaszcza jeśli wykonywane czynności mają charakter powtarzalny. 

Skutkuje to tym, że przedsiębiorcy nie chcą ryzykować i od razu oferują pracownikom zatrudnienie w oparciu na umowę zlecenie. Wciąż jest ona obarczona wieloma daninami i obostrzeniami. Jednak dla właścicieli firm jest o wiele atrakcyjniejsza, niż umowa o pracę, ze wszystkimi atutami, jakie osobom zatrudnionym zapewnia Kodeks Pracy. 

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Błąd w księgach rachunkowych. Co za to grozi?

0
błąd w księgach

Kto odpowiada z błąd w księgach rachunkowych? Za co odpowiada biuro rachunkowe? Gdzie i w jakim przypadku należy zgłosić błąd w księgach? Przeczytaj nasz artykuł i poznaj odpowiedzi na te pytania.

Księgowość to bez wątpienia jedna z tych gałęzi rynku w Polsce, gdzie przedsiębiorcy bardzo uważnie analizują kompetencje osób, z którymi będą chcieli współpracować. Bez względu na to, czy będzie to umowa o pracę, czy współpraca B2B. Kto odpowiada za błąd w księgach rachunkowych?

Księgowość w Polsce

Stowarzyszenie Księgowych w Polsce (SKWP) szacuje, że w naszym kraju działa około 45 tysięcy biur księgowych. Liczba osób, która otrzymała odpowiednie zaświadczenie od Ministerstwa Finansów, już w 2017 roku przekroczyła 70 tysięcy osób. 

Pokazuje to dość jednoznacznie, że jest to prężnie działający rynek, na którego rozwój nie wpłynęła zbyt mocno nawet pandemia koronawirusa. Warto odnotować też, że coraz szybciej rośnie liczba firm, które skupiają się na e-księgowości. Tam wszystkie kwestie można załatwić między zainteresowanymi stronami zdalnie, przez internet.

Czy wiesz, że…?

Pieczęć kwalifikowaną w najniższej cenie znajdziesz na pieczeckwalifikowana.pl.

Ilu jest księgowych w Polsce?

Szacuje się, że osoba zatrudniona na tym stanowisku w firmie zarabia około 5-6 tysięcy złotych brutto. Warto jednak rozgraniczyć tę kwotę i podzielić ją według doświadczenia i stanowiska. Nierzadko zdarza się, że główna księgowa zarabia nawet i 15 tysięcy złotych brutto. 

Szacuje się, że wynagrodzenie samodzielnej księgowej, która w niewielkich działalnościach gospodarczych samodzielnie prowadzi całą dokumentację, przekracza już kwotę dziewięciu tysięcy złotych brutto. Te kwoty pokazują, że za wiedzę i kompetencję księgowych, pracodawcy są gotowi zapłacić naprawdę sporo.

Kto odpowiada za błąd w księgach rachunkowych?

Polskie prawodawstwo podeszło do tej kwestii dość specyficznie. Z jednej strony można wskazać na akty prawne, które pośrednio wskazują na winę księgowości. Z drugiej strony mamy artykuł 303 Kodeksu Cywilnego, który wprost wskazuje, że ostateczna wina może spoczywać na właścicielu działalności gospodarczej.

Warto wskazać też na Ustawę o Rachunkowości. Jasno wynika a niej, że zlecenie konkretnych zadań innym osobom nie spowoduje przekazania na tę stronę odpowiedzialności za ewentualne uchybienia. Dotyczy to na przykład prowadzenia księgowości w podmiocie gospodarczym.

W nieco lepszej sytuacji są te działalności gospodarcze, które zatrudniły głównego księgowego na umowę o pracę. W takiej sytuacji to właśnie on będzie odpowiadał – przynajmniej w części – za błędy i uchybienia. Jednak warto pamiętać o tym, że będzie to odpowiedzialność z Kodeksu Pracy.

Taka wykładnia prawa prowadzi do paradoksalnej sytuacji, kiedy właściciel firmy jednocześnie nie jest odpowiedzialny za błędy (bo na gruncie KP odpowiedzialność tę ponosi główny księgowy), a jednocześnie jest odpowiedzialny za wynikłe z tego tytułu straty.

Skutkuje to tym, że właściciel działalności może zostać oskarżony o nieprzestrzeganie zasad, jakie na podmiot gospodarczy narzuca Kodeks Karny Skarbowy. Wiele zależy też od tego, w jaki sposób dany czyn zostanie zakwalifikowany.

CZYTAJ TAKŻE: Odpowiedzialność biura rachunkowego – na czym polega

Dla przykładu, za prowadzenie ksiąg w sposób nierzetelny, firma może zostać ukarana grzywną, jednak jej wysokość może być bardzo boleśnie odczuwalna. Na mocy artykułu 61 Kodeksu Karnego Skarbowego, maksymalnie orzeczona grzywna może wynosić aż 240 stawek dziennych.

Docieramy tu do kolejnego miejsca, gdzie odpowiedzialność księgowej oraz właściciela firmy może się przenikać. Zgodnie z polskim systemem prawnym  księgowa może zostać skazana nawet na więzienie za błędy w prowadzeniu ksiąg. Widać więc dość wyraźnie, że ustawodawca ma po swojej stronie sporo narzędzi, które można uznać za represyjne.

Błąd w księgach a odpowiedzialność biura rachunkowego

Dość specyficzną sytuacją, kiedy będzie wobec naszej firmy zasądzona kara, jest sytuacja, kiedy księgowość jest sensu stricto prowadzona w sposób właściwy, ale organy podatkowe nie zostały poinformowane o tym, że dana firma korzysta z usługi zewnętrznej firmy. Z gruntu widzenia prawa jest to bowiem uchybienie.

Kto odpowiada za sytuację, kiedy spółka złoży sprawozdanie niezgodne z literą prawa, co z kolei będzie wynikać z błędu po stronie księgowości? To kolejna sytuacja, która została rozwiązana w dość interesujący sposób. Zgodnie z literą prawa, za taki stan rzeczy odpowiadać będą… kierownik oraz rada nadzorca. Może jednak dojść do sytuacji, kiedy na skutek zaniedbania winny będzie nie kto inny, jak księgowy. To kolejna sytuacja, kiedy najlepszą odpowiedzią zdaje się stwierdzenie „to zależy”.

Jak zgłosić błąd w księgach?

Duże znaczenie odgrywa tu tak zwany parametr wagi błędu. Z gruntu dzielimy je na:

  • błędy istotne,
  • błędy nieistotne.

Można też wskazać na pomyłki wykryte przed oddaniem sprawozdania rocznego. Chodzi o takie po jego sporządzeniu, ale przed zatwierdzeniem. Są też błędy zauważone dopiero po zatwierdzeniu dokumentu. Pomyłki można też dzielić według klucza roku obrotowego.

Zasady związane z korygowaniem zauważonych błędów reguluje Ustawa o Rachunkowości. Dzielą się one według momentu, w jakim przeinaczenie zostało zauważone. Dużą rolę może odgrywać na przykład Artykuł 4 ww. ustawy, który pozwoli nam ocenić czy błąd jest istotny, czy nie.

W niektórych sytuacjach zachodzi możliwość naniesienia zmian przed zatwierdzeniem sprawozdania. Na mocy artykułu 52 i 53 z Ustawy o Rachunkowości, może zajść konieczność sporządzenia kolejnego sprawozdania finansowego. Kluczową rolę odgrywa tu czas. Zgodnie z literą prawa, sprawozdanie oddajemy w ciągu trzech miesięcy od dnia bilansowego. Sprawozdanie oddajemy do pół roku, licząc od dnia bilansowego.

Warto pamiętać też o tym, że zgodnie z interpretacją Ustawy o Rachunkowości (artykuł 4 i 4a) nie można uznać poszczególnych pozycji ze sprawozdania za nieistotne, jeśli wszystkie dane o podobnym charakterze kwalifikują się jako dane o charakterze istotnym.

Jak widać, polskie prawo jest tutaj niezwykle złożone. Nie powinno nikogo dziwić, że wiele firm – poza zatrudnieniem księgowej – decyduje się też na nawiązanie współpracy z kancelarią prawną, która jest wyspecjalizowana w poradach z zakresu prawa podatkowego.

Pieczęć kwalifikowana – wygodne rozwiązanie dla Twojej firmy

Pieczęć kwalifikowana to usługa zaufania przeznaczona dla osób prawnych. Za jej pomocą potwierdzisz, że dokument jest autentyczny i nie został naruszony. To niezawodne narzędzie w kontaktach z kontrahentami i wewnętrznych działaniach firmy. Pieczęć elektroniczną pochodząca od kwalifikowanego dostawcy zaufania kupisz na pieczeckwalifikowana.pl. Jest absolutnie niezbędna, jeśli chcesz wygodnie korzystać z KSeF.

Przeczytaj więcej w kategorii Biuro rachunkowe.

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Sposoby opodatkowania działalności gospodarczej

0
sposoby opodatkowania działalności

Jakie podatki płaci przedsiębiorca? Jakie są sposoby opodatkowania działalności gospodarczej? Czy można zmienić system opodatkowania w trakcie roku podatkowego? Oto kilka podstawowych zasad.

Bycie przedsiębiorcą pozwala być bardziej niezależnym w porównaniu do pracy na etacie. Działalność gospodarcza może być też korzystniejsza ze względów podatkowych. Różne sposoby opodatkowania działalności gospodarczej powodują, że przy tych samych zarobkach, przedsiębiorcy zostaje w kieszeni więcej pieniędzy. Jak to możliwe?

Sposoby opodatkowania działalności gospodarczej – skala podatkowa

Etat

Pracownik etatowy lub ten zatrudniony na umowę zlecenie, lub o dzieło zawsze płaci podatek według jednego schematu. Dochody są opodatkowane według skali podatkowej. Przy dochodach rocznych nieprzekraczających 85528 zł, podatek wynosi 17%.

Gdy dochód jest wyższy, od nadwyżki trzeba zapłacić 32 proc. W przypadku dochodów wyższych niż 1 mln złotych rocznie płaci się dodatkowo daninę solidarnościową. To 4% nadwyżki ponad milion złotych. Pracownik zatrudniony na umowę o pracę nie ma możliwości wyboru żadnej innej formy opodatkowania.

Przedsiębiorca

Przedsiębiorca, podobnie jak pracownik może rozliczać się według skali podatkowej. Wtedy dochód roczny, który nie przekracza 85528 zł, jest opodatkowany na 17%. Nadwyżka ponad tę kwotę wymaga opodatkowania kwotą 32%.

Występuje tutaj też danina solidarnościowa. Jednak przedsiębiorca w porównaniu do pracownika może wydatki związane z działalnością uznać za tzw. koszty uzyskania przychodu. Może to skutecznie obniżyć dochód, a przez to spowodować, że przedsiębiorca zapłaci niższy podatek.

Koszty uzyskania przychodu

Weźmy prosty przykład. Pracownik etatowy rocznie zarabia 85 000 zł. Może się zdarzyć, że kupuje od czasu do czasu bilet miesięczny, by dojechać do pracy, wlewa paliwo do samochodu, by dostać się z domu do biura, a raz kupił sobie nowy komputer, który też od czasu do czasu wykorzystuje do celów zawodowych. Rocznie te wydatki wyniosły 8 000 zł. Niezależnie od tego ile pracownik wyda na to uzyskać roczne wynagrodzenie, zawsze zapłaci podatek od pełnej wysokości dochodu.

W przypadku przedsiębiorcy sytuacja wygląda nieco inaczej. Jeśli uda mu się wygenerować 85 000 zł obrotu, to ma prawo wliczyć w koszty wszystkie te wydatki, które poniósł w celu wygenerowania tego przychodu.

Jeśli kupi miesięczny bilet, zatankuje paliwo do samochodu, a także kupi komputer i podobnie jak w poprzednim przypadku będzie to kosztowało 8 000 zł, to roczny dochód wyniesie nie 85 000 zł (jak w przypadku pracownika), a będzie obniżony do 78 000 zł. I od tej właśnie kwoty, przedsiębiorca zapłaci podatek.

Warto wiedzieć, że przedsiębiorca może też rozliczać podatek na kilka innych sposobów.

Sposoby opodatkowania działalności – podatek liniowy

Jednym z popularniejszych, o ile nie najpopularniejszym jest podatek liniowy. Wybierają go zwykle przedsiębiorcy osiągający bardzo wysokie dochody. Zasada działania podatku liniowego jest prosta. Od każdego dochodu płacimy zawsze 19%. Co ważne, podatek liniowy nie może być wybrany przez tzw. samozatrudnionych, którzy świadczą usług na rzecz byłego lub obecnego pracodawcy.

Innymi słowy, jeśli ktoś pracuje na wysokim stanowisku na podstawie umowy o pracę, a jego dochody są na tyle wysokie, że płaciłby nawet 32% podatku (powyżej 85 528 zł rocznie), może pojawić się pokusa przejścia na formę umowy B2B (rozliczenia na działalności gospodarczej). Jeśli taki pracownik założy działalność gospodarczą i będzie robił to samo, co wcześniej robił na zasadzie umowy o pracę, nie będzie mógł wybrać do rozliczenia podatku liniowego.
Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Jak zgłosić chęć rozliczania się podatkiem liniowym?

Przedsiębiorca, który chce rozliczać się podatkiem liniowym, musi taki fakt zgłosić naczelnikowi urzędu skarbowego. Termin na takie zgłoszenie upływa 20. dnia miesiąca, który następuje po miesiącu, w którym uzyskany został pierwszy przychód. Jeśli pierwszy przychód pojawił się w grudniu, to chęć rozliczania podatkiem liniowym trzeba zgłosić do końca grudnia.

Jeśli wybierzemy rozliczanie się według skali podatkowej, to trzeba będzie się tak rozliczać do końca roku podatkowego. W kolejnym nie trzeba będzie już zgłaszać chęci rozliczania się w ten sposób. Zgłoszenie do urzędu skarbowego składa się, dopiero gdy przedsiębiorca zdecyduje się zmienić sposób opodatkowania.

CZYTAJ TAKŻE: Jak nie płacić ZUS? 7 sposobów zgodnych z prawem

Sposoby opodatkowania działalności – karta podatkowa

Specyficznym sposobem rozliczania podatków jest karta podatkowa. Jet to zdecydowanie najprostsza forma rozliczania działalności gospodarczej. Może być wybrana jedynie dla określonych rodzajów działalności. W przypadku karty podatkowej nie trzeba prowadzić księgowości.

Wszystko dlatego, że wysokość podatku wcale nie zależy od dochodu. Jest to stała kwota zależna np. od rodzaju prowadzonego biznesu, a także miejsca jego prowadzenia. Kartą podatkową mogą rozliczać się np. przedsiębiorcy, którzy handlują detalicznie żywnością albo kwiatami, prowadzą działalność gastronomiczną lub usługi transportowe, ale przy użyciu jednego pojazdu (np. kurierzy).

Karta podatkowa ma wiele zalet. Podstawową wadą jest jednak to, że karta podatkowa dotyczy wyłącznie tych firm, w których przedsiębiorca pracuje sam lub zatrudnia innych na umowę o pracę. Jeśli chce współpracować z kimś na podstawie umowy cywilno-prawnej, nie może rozliczać się na karcie podatkowej.

Więcej szczegółowych informacji można znaleźć w materiale o karcie podatkowej, który zamieściliśmy już wcześniej na naszym blogu.
Zobacz również: Opinie na temat oprogramowania Małej Księgowości

Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych

Wybrane rodzaje działalności mogą rozliczać się ryczałtem. W największym skrócie oznacza to tyle, że niezależnie od tego, jakie koszty przedsiębiorca poniósł, by zrealizować przychód, płaci określoną stawkę procentową podatku.

Wysokość stawki procentowej ryczałtu zależy od rodzaju prowadzonej działalności. Podstawowym kryterium jest obrót. Ryczałtem można się rozliczać tylko wtedy, gdy w poprzednim roku przedsiębiorca nie przekroczył 2 mln euro obrotu.

Tak jak w przypadku karty podatkowej, podatku liniowego, tak i tu, przy ryczałcie, chęć rozliczania się w ten sposób trzeba zgłosić do urzędu skarbowego.

Stawki ryczałtu w 2021 roku dla działalności gospodarczej wynoszą: 17%, 15%, 12,5%, 10%, 8,5%, 5,5%, 3% i 2%. Kto może zapłacić jaki podatek, znajdziesz w materiale o rozliczaniu ryczałtem.

Jak wybrać najlepszy sposób opodatkowania?

Jak wybrać najlepszy sposób opodatkowania? Trzeba policzyć, co będzie nam się bardziej opłacało. Na sposób opodatkowania może mieć wpływ rodzaj działalność, szacowane przychody i dochody, a co za tym idzie marżowość biznesu.

Warto też przeanalizować, w jakiej jesteśmy sytuacji prywatnej, czy rozliczamy się z partnerem, jak bardzo zależy nam na rozliczaniu standardowych ulg (nie możemy z nich skorzystać, wybierając np. podatek liniowy).

W wyborze sposobu opodatkowania może pomóc księgowy, ale najlepiej będzie skorzystać z pomocy doradcy podatkowego.

Warto pamiętać, że prawo podatkowe często w naszym kraju się zmienia i pewne sposoby rozliczeń mogą nie być dostępne, gdy zechcemy z nich skorzystać.

Przy tych rozważaniach należy również zastanowić nad kosztami funkcjonowania. Mogą to być takie koszty jak wynajem biura, zakup komputera, czy też program do księgowości.

Mała Księgowość – prosty program do księgowości

Mała Księgowość Rzeczpospolitej to prosty w obsłudze program dla biur rachunkowych, obsługujących małe i średnie firmy oraz osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.
Umożliwia sprawne wprowadzanie danych księgowych, rozliczenia podatku dochodowego, prowadzenie ewidencji oraz bezpieczne przechowywanie wszystkich dokumentów.

Dlaczego warto wybrać Małą Księgowość Rzeczpospolitej?

  • Rzetelna firma – na rynku od 2002 roku
    • Zaufało nam ponad 60 000 przedsiębiorców
    • Do obsługi programu nie potrzebujesz internetu
    • Cena od 149 złotych brutto za rok – to mniej niż 13 zł/mies
    • Program rekomendowany przez dziennik Rzeczpospolita

Zobacz również: Wszystkie funkcjonalności oprogramowania Małej Księgowości

Przejście z UOP na B2B. Kiedy opłaca się przejść z umowy o pracę na B2B?

0
przejście z uop na b2b

Przejście z UOP na B2B to możliwość, nad którą wielu się zastanawia. Poznaj najważniejsze informacje o B2B i zdecyduj, czy to dobra alternatywa dla pracy na etacie. Kiedy się nie opłaca?

Pracujący na etacie często zadają sobie pytanie, kiedy opłaca się przejść na umowę B2B? Czy zawsze warto założyć działalność gospodarczą, zamiast kontynuowania pracy na etacie? Na co uważać?

Przejście z UOP na B2B – co to jest B2B?

B2B (business to business) to umowa o współpracy dwóch firm. Jest to jedna z najpopularniejszych form rozliczeń, stosowana np. u programistów czy grafików. Może być alternatywą dla umowy o dzieło, ale coraz częściej stosuje się ją zamiast umowy o pracę.

B2B najczęściej używamy w odniesieniu do samozatrudnienia albo jednoosobowej działalności gospodarczej. Zwykle formuła współpracy B2B opiera się na realizowaniu usług dla konkretnego kontrahenta. I właśnie na tzw. samozatrudnieniu warto się dłużej zatrzymać. Umowa B2B staje się coraz częściej alternatywą dla pracy na etacie.

Umowa B2B jest współpracą pomiędzy dwoma przedsiębiorcami. W związku z tym możemy zastosować tutaj zasadę swobody umów. Znaczy to dokładnie tyle, że obie strony mogą ustalić między sobą dowolne zasady współpracy, o ile nie są one sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

CZYTAJ TAKŻE: Jak działa ZUS? Ubezpieczenia społeczne i emerytalne

Przejście z UOP na B2B

Uruchomienie działalności gospodarczej, powoduje, że zgodnie z prawem stajemy się przedsiębiorcą. Nawet jeśli podpisujemy kontrakt B2B u tego samego pracodawcy. Jeśli przechodzimy z umowy o pracę na B2B, to automatycznie tracimy wszelkie przywileje związane z zatrudnieniem na etat. Chodzi tu np. o prawo do urlopu. Oczywiście praktyka jest taka, że wiele umów zawiera zapis o płatnych dniach wolnych, gdy nie wykonujemy usług.

Przejście na pozycję „przedsiębiorca” to również odpowiedzialność innego rodzaju. Choćby taka, że od tej chwili w pełni odpowiada się za wszelkie zobowiązania. O ile, gdy pracujemy „na etacie”, za wszelkie błędy czy niedociągnięcia zwykle odpowiada pracodawca, w tym przypadku pełnię odpowiedzialności ponosi przedsiębiorca.

Dotyczy to również wszystkich zobowiązań. Niezapłacona faktura za projekt, który prowadzisz na rzecz pracodawcy? Nie musi cię to obchodzić. Jeśli jednak to ty jesteś przedsiębiorcą, w pełni odpowiadasz za wszystkie zobowiązania.

Przejście z UOP na B2B. Czy B2B się opłaca?

Przejście na współpracę B2B może być bardziej opłacalne dla tych, którzy jako specjaliści byli zatrudnieni na podstawie umowy o pracę i dobrze zarabiali. W takiej sytuacji od wysokiej pensji brutto odprowadzane są bardzo wysokie składki ZUS i podatek.

Przejście na rozliczenia w formie działalności gospodarczej powoduje, że ZUS może być płacony dowolnie (najczęściej najniższa możliwa składka), a dochody można obniżyć, odliczając sobie wydatki poniesione w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą.

Jeśli działalność gospodarczą zakładamy po raz pierwszy, możemy skorzystać z tzw. Małego ZUS-u. Tu jednak uwaga. Z tego uprawnienia nie można skorzystać, jeśli dokonujemy typowej zmiany umowy z etatu na umowę B2B u obecnego pracodawcy. Żeby móc w tej sytuacji zachować prawo do preferencyjnego ZUS-u, musielibyśmy wykonywać usługi jeszcze dla kogoś innego.

To ograniczenie dotyczy jedynie przejścia na B2B ze stosunku pracy. Jeśli do tej pory byłeś zatrudniony w ramach umowy o dzieło lub zlecenie, po czym w tej samej firmie podpisujesz kontrakt B2B, możesz skorzystać z Ulgi na start.

Konkret? Weźmy pracownika, który zarabia na umowie o prace 6000 zł brutto. Taka kwota daje mu „wypłatę na rękę” w wysokości 4300 zł. Pracodawcę kosztuje to jednak prawie 7230 zł.

W przypadku kontraktu B2B ten sam pracownik mógłby wystawić fakturę na 6000 zł. Nawet jeśli zapłaci pełny ZUS i rozliczy podatek dochodowy, to w kieszeni zostanie mu więcej.

Mało tego. Dla konkretnych działalności możliwe jest rozliczanie ryczałtem. Wtedy wprawdzie nie zaliczamy do kosztów uzyskania przychodu wydatków związanych z działalnością, ale opodatkowanie jest sporo niższe niż w tradycyjnym przypadku.

Przejście z UOP na B2B – zalety kontraktu nad etatem

Podstawową zaletą jest możliwość wyższych zarobków. Prócz tego mamy też zdecydowanie większą elastyczność. Nie jesteśmy ograniczeni kodeksem pracy. Łatwiej więc negocjować warunki pracy. Nie musimy też pracy wykonywać w ściśle określonym miejscu (do czego może nas zmusić zapis w umowie o pracę). W tym przypadku zwykle liczy się efekt lub konkretnie odpracowana godzina, za którą otrzymujemy honorarium.

Przy umowie B2B znacznie trudniej egzekwować zakaz konkurencji. Współpracownik (bo nie można wtedy mówić o pracowniku) może legalnie dorabiać, świadcząc usługi dla innych podmiotów. Prowadząc działalność gospodarczą, będzie wystawiał rachunki lub faktury, co znacznie ułatwia rozliczenia między przedsiębiorcami.

Kolejny atut to bardzo szeroki wybór możliwości opodatkowania. W przypadku umowy o pracę możemy rozliczać się tylko według tzw. skali podatkowej. Prowadząc działalność, mamy też możliwość podatku linkowego, ryczałtu, czy karty podatkowej. Więcej o sposobach opodatkowania działalności gospodarczej piszemy tutaj.

Nie bez znaczenia pozostaje też możliwość, zaliczania do kosztów uzyskania przychodów wydatków bezpośrednio związanych z wykonywa działalnością. Mogą one skutecznie obniżyć obciążenie podatkowe.

Innym argumentem jest też to, że jako przedsiębiorca można wziąć udział w przetargach, można skorzystać z dotacji, czy dofinansowania na konkretne elementy związane z prowadzeniem działalności.

Dla niektórych zaletą B2B jest też możliwość skorzystania z wielu preferencji dostępnych dla przedsiębiorców. Choćby leasing, czyli produkt przeznaczony przede wszystkim dla firm.

CZYTAJ TAKŻE: Kwalifikowana pieczęć elektroniczna dla uczelni wyższej

Oczywiście B2B to nie tylko zalety. Taka zmiana formy zatrudnienia wiąże się z utratą przywilejów związanych z pozostawaniem w stosunku pracy, takimi jak chorobowe czy płatny urlop wypoczynkowy. Wiąże się z nim również konieczność samodzielnego opłacania składek.

Przejście z UOP na B2B – umowa o dzieło czy działalność?

Freelancerzy, artyści czy graficy tworzący swoje dzieła na podstawie prawa autorskie mają możliwość rozliczania 50% kosztów uzyskania przychodu. Mówiąc bardzo wprost i oczywiście stosując dość daleko idące uogólnienie, płacą podatek od połowy tego, co zarobili. W związku z tym pojawia się pytanie, czy opłaca im się przechodzić na formę rozliczenia B2B, czy też lepiej będzie np. podpisać umowę o dzieło.

Grafik, czy tancerz, który jest przedsiębiorcą (prowadzi działalność gospodarczą) nie ma możliwości zaliczenia w koszty 50% całego przychodu. Może to zrobić, jedynie rozliczając się na podstawie umowy o dzieło. Czy więc opłaca się taki zabieg? Wszystko zależy od szczegółowych wyliczeń. Jeśli freelancer współpracuje na stałe z wieloma kontrahentami, rozliczanie na podstawie faktur będzie z pewnością wygodniejsze. W przypadku rozliczania się z jednym lub dwoma kontrahentami umowa o dzieło może być korzystniejsza.

Przejście z UOP na B2B – B2B, etat, a kredyt

Warto rozważyć też jeszcze jeden argument. Umowa o pracę (niezależnie od wysokości zarobków) dla każdego banku jest najbardziej wiarygodnym potwierdzeniem otrzymywanego wynagrodzenia. Przedsiębiorcy, może być trudniej uzyskać kredyt bankowy nawet wtedy, gdy zarabia dwa razy więcej niż osoba robiąca to samo na umowie o pracę. Wszystko dlatego, że przedsiębiorca dla przedstawicieli banków jest bardziej ryzykownym kredytobiorcą.

Jeśli więc planujesz kredyt hipoteczny lub kredyt na inny cel, przelicz czy warto zdecydować się na działalność gospodarczą, czy lepiej zostać przy umowie na etat. No i jeszcze jedna ważna rzecz. Dla wielu osób umowa o pracę uważana jest za tę formę zarobkowania, która daje pewność otrzymania wynagrodzenia i utrzymania pracy.

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Jak działa ZUS? Za co tak naprawdę płacisz składki?

0

Wiedza o tym, jak działa ZUS, jest dla każdego przedsiębiorcy niezastąpiona. Sprawdź, za co tak naprawdę płacisz składki. Kto musi je płacić? Przeczytaj wszystko, co ważne o ZUS-ie.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych zna każdy Polak. Mało kto jednak wie o tym, jak powstał ZUS oraz jakie są jego zasady funkcjonowania. Co więcej, niewiele osób zdaje też sobie sprawę z tego, za co tak naprawdę płacimy składki. Co trzeba wiedzieć o tym, jak działa ZUS?

Historia ZUS w pigułce

Aby zdać sobie sprawę z tego, dlaczego taka instytucja pojawiła się w polskim porządku prawnym, trzeba rozpocząć od tego, że do 1918 roku państwo polskie nie istniało. W czasach, kiedy inne narody miały już swój własny odpowiednik naszego ZUS-u, w Polsce z przyczyn czysto formalnych nie można było go wdrożyć.

Sytuacja zmieniła się dopiero po pierwszej wojnie światowej oraz szeregu późniejszych zdarzeń, które doprowadziły do ostatecznego ukształtowania się granic II Rzeczypospolitej. Akt prawny, który stworzył możliwość jego utworzenia, to Ustawa o Ubezpieczeniach Społecznych z 28 marca 1933 roku.

Mało kto jednak wie o tym, że już rok później, w 1934 roku, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, wydał kolejny akt prawny, który znacznie zwiększył kompetencje tej instytucji. To właśnie wtedy po raz pierwszy pojawiła się nazwa Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Instytucja powstała z połączenia pięciu niezależnych jednostek:

  • Izby Ubezpieczeń Społecznych,
  • Zakładu Ubezpieczenia na Wypadek Choroby,
  • Zakładu Ubezpieczenia od Wypadków,
  • Zakładu Ubezpieczeń Pracowników Umysłowych
  • Zakładu Ubezpieczenia Emerytalnego Robotników.

Tak duże rozwarstwienie, ważnych z punktu widzenia aparatu państwowego instytucji tworzyło tylko dodatkowy chaos. W zamierzeniu ustawodawcy, ZUS miał być instytucją, która zdoła nad nim zapanować, a jednocześnie wprowadzi jasne i klarowne zasady w świecie ubezpieczeń społecznych II RP.

ZUS po II wojnie światowe

Ambitne plany pokrzyżowała druga wojna światowa. Paradoksalnie, to nie ona ostatecznie doprowadziła do likwidacji ZUS-u. W 1955 roku, po wydaniu dekretu o likwidacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jego rolę przekazano związkom zawodowym oraz radom narodowym i Ministerstwu Pracy i Opieki Społecznej. 

Ten podział nie przetrwał jednak długo. Władze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wycofały się z tego planu już pięć lat później. W 1960 roku wydano ustawę, która przywróciła Zakład Ubezpieczeń Społecznych i wznowiła jego funkcjonowanie w ramach polskiego systemu prawnego.

Od tego czasu, mimo szeregu zmian, a także transformacji ustrojowej, nikt nigdy nie doprowadził do zlikwidowania ZUS-u ani do podważenia jego roli w systemie, na który składki płacimy przecież wszyscy: zarówno przedsiębiorcy, jak i osoby zatrudnione na etacie, a od niedawna także pracownicy wykonujący umowy o dzieło.

Na dziś dzień, głównym aktem prawnym, który reguluje zasady działania ZUS, wyznacza Ustawa o Systemie Ubezpieczeń Społecznych z 13 października 1998 roku z późniejszymi zmianami. Status ZUS-u oficjalnie został uchwalony dopiero w 2011 roku.

Kto płaci składki na ZUS?

Tak naprawdę, niemal wszyscy dorośli mieszkańcy Polski. Warto odnotować, że ich wysokość nie ma wartości stałej, a raczej podlega stopniowym zmianom, zazwyczaj ich wysokość zmienia się raz do roku, na przykład dla firm. 

W 2022 roku osoby pracujące musiały zostawić w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych sporo pieniędzy. Lwią część pochłania ubezpieczenie emerytalne. ZUS pobiera aż 19,52% podstawy wymiaru składki. Ubezpieczenie rentowe to kolejne 8% od podstawy.

CZYTAJ TAKŻE: Remanent i spis z natury. Czy to jest to samo?

Dalsze miejsca zajmuje ubezpieczenie chorobowe (2,45% od podstawy wymiaru składki) oraz wypadkowe. Wysokość tego ostatniego nie ma wartości stałej. Waha się między 0,4 a 8,12% w zależności od liczby zgłoszonej przez płatnika wypadków oraz od PKD.

To rozsądna decyzja ustawodawcy, ponieważ z gruntu niektóre branże są nieco bardziej narażone na wypadki losowe w miejscu pracy. Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, bardzo „kontuzjogenną” branżą jest na przykład górnictwo i wydobycie.

Kto przekazuje składki do ZUS-u?

Z roku na rok podstawa wymiaru składek jest ustalana przez parlament. Kto tak naprawdę opłaca nasz ZUS? Wiele zależy od tego, o jakim świadczeniu mowa. Przykładowo połowa składki emerytalnej jest opłacana przez płatnika (czyli przez zatrudnionego) a druga część przez pracodawcę. 

Po stronie ciekawostek warto wskazać na to, że składkę rentową w większości finansuje płatnik (pracodawca) – płaci on aż 6,5%, podczas gdy zatrudniony w działalności bierze na siebie tylko 1,5% kwoty. Dla kontrastu to właśnie pracownicy opłacają w całości składkę chorobową.

Pokazuje to dość jednoznacznie, że na ZUS tak naprawdę składamy się wszyscy. Daniny uszczuplają stan konta zarówno właścicieli firm, jak i zatrudnionych tam osób. Nie można więc stwierdzić, że ktoś wcale nie płaci ZUS-u, jeśli pracuje w Polsce.

Czy ubezpieczenie w ZUS jest w Polsce obowiązkowe?

Dla zdecydowanej większości osób – tak. Jest ono niezbędne dla osób zatrudnionych na umowę o pracę, a także dla osób, które wykonują umowy zlecenia. ZUS jest też obowiązkową formą daniny publicznej, która dotyka przedsiębiorców.

CZYTAJ TAKŻE: Biała Lista Podatników – co to jest i jak działa

Ci mogą wprawdzie liczyć na półroczną Ulgę na Start (kiedy opłacana jest tylko składka zdrowotna) oraz na program Mały ZUS+ jednak trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że w przyszłości emerytura osób, które skorzystały z tych programów, będzie odpowiednio niższa. Co więcej, przedsiębiorcy finansują swoje składki w całości, a nie w połowie. Wynika to z tego, że są jednocześnie stroną zatrudniającą oraz pracownikiem.

Zwolnieni ze składek w ramach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych są na przykład rolnicy. Wynika to z tego, że oni mają swoją własną instytucję, która zapewnia im odpowiednie składki oraz emeryturę: jest nią KRUS.

Polski porządek prawny w dużej mierze opiera się na przymusie płacenia składek na ZUS. Wiele osób określa go mianem daniny solidarnej. Ze składek młodych pokoleń opłacane są teraz emerytury seniorów, emerytów. Nie jest jednak żadną tajemnicą, że system może niebawem stać się niewydolny.

Obecny model działania ZUS-u bazował na założeniu tak zwanej zastępowalności pokoleń. Wraz ze spadkiem dzietności, jego dalsza przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Nie wiadomo, czy nie będzie konieczna radykalna reforma, która będzie nieco lepiej odpowiadać za nasze emerytury. Czy tego chcemy, czy nie, na statystyczną Polkę przypada obecnie tylko 1,3 dziecka. To za mało, by system działał wydajnie, płynnie.

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Leasing operacyjny a finansowy. Różnice i zastosowania

0
leasing operacyjny a finansowy

Leasing operacyjny a finansowy. Poznaj zasadnicze różnice między rodzajami leasingu. W jakich przypadkach lepiej wybrać leasing operacyjny, a w jakich finansowy? Przeczytaj i sprawdź.

Leasing jest jednym z najpopularniejszych sposobów finansowania zakupów firmowych. Wciąż jednak wielu przedsiębiorców nie wie, jaka jest różnica między leasingiem operacyjnym a finansowym.

Leasing operacyjny a finansowy – czym jest leasing?

Leasing jest formą finansowania firmowych zakupów. W największym uproszczeniu działa w ten sposób, że firma leasingująca kupuje określony majątek (nieruchomość, samochód, maszynę) i oddaje ją przedsiębiorcy w używanie. Przedsiębiorca w zamian płaci czynsz stanowiący ratę leasingową. W racie leasingowej spłacana jest wartość majątku, a także odsetki stanowiące zysk firmy leasingowej.

Dzięki leasingowi możemy korzystać z określonej rzeczy potrzebnej w biznesie, bez konieczności płacenia za nią od razu pełnej kwoty. Rozlicza się ją w ratach, a na koniec umowy można wykupić ją na własność. Na rynku funkcjonują leasing operacyjny i leasing finansowy. Czym się różnią?

Leasing operacyjny a finansowy

Choć sama umowa leasingu zwykle wygląda tak samo, to różnice między leasingiem operacyjnym a leasingiem finansowym wynikają przede wszystkim z przepisów podatkowych. Forma leasingu może być wybrana dowolnie, ale to czy będzie to leasing finansowy, czy leasing operacyjny zależy przede wszystkim od długości okresu, w jakim będziemy użytkowali przedmiot leasingu.

Leasing operacyjny a finansowy – jak działa leasing operacyjny?

W przypadku leasingu operacyjnego przedmiot leasingu wchodzi w skład majątku firmy leasingowej. Znaczy to tyle, że do końca umowy przedmiot leasingu jest własnością firmy leasingowej i to ona rozlicza amortyzację. Leasingobiorca może w koszty uzyskania przychodu wliczyć miesięczne raty leasingowe, a także w całości opłatę wstępną. Opłatę wstępną rozliczamy jednorazowo.

Trochę inaczej jest z podatkiem VAT. W leasingu operacyjnym nie trzeba rozliczać całego podatku VAT od razu. Robimy to proporcjonalnie z każdą ratą leasingową.

Trzeba też pamiętać, że jeśli decydujemy się na leasing operacyjny, to do końca umowy właścicielem przedmiotu leasingu jest leasingodawca. Ma on więc prawo do nadzoru nad tym, czy samochód, czy komputer, który leasingujemy, utrzymywany jest w należytym stanie.

Leasing operacyjny jest wybierany najczęściej. Korzysta z niego ponad 80% firm decydujących się na leasing. Wszystko dlatego, że jest korzystny podatkowo.

Leasing operacyjny a finansowy – jak działa leasing finansowy?

Jeśli wybierzemy leasing finansowy, to przedmiot leasingu będzie majątkiem leasingobiorcy i to on musi rozliczać amortyzację. Mało tego. Koszty uzyskania przychodu stanowić będą jedynie odsetki od raty leasingowej. VAT rozlicza się natomiast w całości na początku umowy.

Można więc ten produkt porównać do pożyczki, w której kosztem są tylko odsetki. W przypadku leasingu finansowego spłata ostatniej raty powoduje, że przedsiębiorca staje się automatycznie właścicielem rzeczy objętej leasingiem.

CZYTAJ TAKŻE: Zmiana biura rachunkowego w trakcie roku podatkowego

Czas trwania leasingu, w zależności od jego rodzaju, jest wyraźnie określony. W przypadku leasingu operacyjnego musi on być dłuższy niż 40% czasu amortyzacji danego przedmiotu, a przy leasingu finansowym minimum 12 miesięcy.

Leasing operacyjny a finansowy – co wybrać?

Odpowiedź na pytanie, czy wybrać leasing operacyjny, czy finansowy zależy przede wszystkim od tego, po co chcemy finansować zakup danej rzeczy leasingiem.

W przypadku leasingu operacyjnego na początku angażujemy zdecydowanie mniej kapitału (choćby ze względu na to, że nie musimy od razu rozliczać VAT). W przypadku leasingu finansowego podatek VAT płacimy z góry. Leasing operacyjny jest też dobrym wyborem dla tych, którzy chcą użytkować określony przedmiot dość krótko.

To również sprytny sposób na obniżenie podstawy opodatkowania, bo rata zwiększa koszty działalności. Może więc wydawać, że leasing operacyjny jest znacznie korzystniejszy od finansowego. Nie jest tak jednak zawsze. Trzeba pamiętać o rozliczeniu VAT.

Leasing finansowy traktowany jest pod względem podatkowym nie jak usługa, a jak dostawa towaru. Oznacza to, że jest objęty taką samą stawką podatku, jak przedmiot leasingu. Może to być więc korzystniejszy wybór, gdy przedsiębiorca chce sfinansować np. sprzęt medyczny, który objęty jest stawką VAT 8%.

CZYTAJ TAKŻE: Jaka stawka VAT dla towaru lub usługi. Gdzie to sprawdzić?

Podobnie będzie w sytuacji zakupu pojazdu np. na fakturę ze zwolnionym VAT. W przypadku leasingu operacyjnego trzeba by do każdej raty doliczyć 23% VAT.

Tylko leasing finansowy daje możliwość finansowania się przez krótki czas (minimum 12 miesięcy).

Dowiedz się więcej i zadbaj o finanse firmy.

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Zmiana biura rachunkowego w trakcie roku podatkowego

0
zmiana biura rachunkowego

Zmiana biura rachunkowego  najczęściej odbywa się na przełomie roku. Tak by od stycznia rozpocząć przygodę z nowym biurem rachunkowym. Czy to jednak jedyny sposób na to, by zrezygnować ze współpracy z obecnym księgowym?

Niezbyt dobra komunikacja, mało przejrzyste rozliczenia i brak pewności co do poprawności prowadzenia rachunków. To najczęściej pojawiające się uwagi w stosunku do biura rachunkowego. Warto wtedy pomyśleć o zmianie. Czy możliwa jest jednak zmiana biura rachunkowego w środku roku podatkowego?

Kiedy zmienić biuro rachunkowe?

Powody do zmiany biura rachunkowego mogą być różne. Jednym z najczęstszych jest podejrzenie nierzetelnego prowadzenia rachunków. Mała działalność wymaga rozliczeń w formie księgi przychodów i rozchodów. Nawet jeśli nie jesteś biegły w kwestiach księgowych, będziesz mógł łatwo zorientować się, czy rozliczenia są prowadzone prawidłowo.

Jeśli masz nawet najmniejsze podejrzenia w tym zakresie, koniecznie zleć audyt (sprawdzenie) rozliczeń, a jeśli okaże się, że są prowadzone błędnie, zmień biuro rachunkowe. Pamiętaj, że zawsze to ty jako przedsiębiorca odpowiadasz za poprawność rozliczeń. Polisa OC biura rachunkowego pozwala jedynie uzyskać odszkodowanie w przypadku błędów.

CZYTAJ TAKŻE: Najlepsze biuro księgowe. 5 rzeczy do zrobienia, zanim wybierzesz księgowego

Jednym z innych powodów może być zła komunikacja z księgowym albo udzielanie mało konkretnych odpowiedzi na pytania, które mu zadajesz. Nie warto też zapominać o takim aspekcie, jakim są dojazdy do biura rachunkowego.

Praktycznie wszystkie dokumenty można już wysyłać w formie elektronicznej. Jeśli jednak księgowy prosi o przekazywanie dokumentów w formie papierowej, co zmusza do jeżdżenia do siedziby biura rachunkowego, warto zastanowić się nad zmianą.

Czy wiesz, że…?

Pieczęć kwalifikowaną w najniższej cenie znajdziesz na pieczeckwalifikowana.pl.

Termin zmiany biura rachunkowego

Biuro rachunkowe możesz zmienić w każdym momencie. Nie jest istotne, jaka to część roku podatkowego. Jest jednak warunek. Zmiana powinna być dokonana po tym, gdy zostanie zrealizowane zamknięcie okresu rozliczeniowego, będą złożone wszystkie deklaracje i opłacone podatki. Warto też sprawdzić jak długi jest okres wypowiedzenia umowy w biurze rachunkowym, z którym masz podpisaną umowę.

Zanim zmienić biuro rachunkowe, zastanów się, czy nowe będzie w stanie kontynuować rozliczenia i czy nowe biuro rachunkowe będzie w stanie spełnić wszystkie twoje wymagania. Po co dokonywać zmiany (i to w trakcie roku podatkowego), gdy nie będzie poprawy.

CZYTAJ TAKŻE: Odszkodowanie za błędy biura rachunkowego

W przypadku skomplikowanej działalności najlepszym momentem będzie zmiana biura rachunkowego z początkiem nowego roku podatkowego. Zmiana biura rachunkowego w ciągu roku może być skomplikowana. Co nie oznacza, że jest niemożliwa. Po prostu nowe biuro rachunkowe będzie musiało zapoznać się z dokumentacją.

Zmiana biura rachunkowego – instrukcja

Żeby zmienić biuro rachunkowe, najpierw konieczne jest wypowiedzenie umowy z biurem księgowym, z którego rezygnujemy. Sprawdź, jak długi jest okres wypowiedzenia. Jeśli okres wypowiedzenia jest długi, będziesz mieć wystarczająco dużo czasu, by znaleźć nowe biuro.

Umowę z nowym biurem rachunkowym podpisz w dniu następującym po rozwiązaniu poprzedniej umowy. Dzięki temu zapewnisz sobie ciągłość opieki księgowej. Po zmianie biura księgowego musisz zrobić aktualizację wpisu do CEiDG.

W rejestrze tym znajdują się informacje o tym, kto prowadzi rachunkowość danej firmy, a także gdzie przechowywana jest dokumentacja księgowa. Jeśli nowe biuro otrzymało od przedsiębiorcy pełnomocnictwo, może taki obowiązek wypełnić samo.

Przekazanie dokumentów do biura rachunkowego

Gdy umowa z dawnym biurem jest już wypowiedziana, trzeba koniecznie przekazać dokumenty do nowego biura. Warto przygotować się do tego wcześniej. Mało prawdopodobne jest, że biuro rachunkowe będzie w stanie całą dokumentację przygotować w jeden dzień.

Dokumenty, które biuro rachunkowe musi przekazać to:

  • wydruki z księgi przychodów i rozchodów,
  • rejestry VAT zakupów i sprzedaży,
  • ewidencje środków trwałych, wyposażenia,
  • deklaracje rozliczeniowe ZUS,
  • deklaracje podatkowe (np. VAT-7, VAT-7K) oraz potwierdzenia ich wysłania,
  • struktury JPK, wraz z potwierdzeniem wysyłki,
  • dokumentację związaną z kadrami i płacami,
  • faktury, rachunki, wyciągi bankowe, potwierdzenia zapłaty należności, umowy.

Przy przekazaniu dokumentów dobrze jest sporządzić protokół odbioru. Dzięki temu będziemy mieli potwierdzenie, że wszystkie dokumenty zostały nam przekazane.

Zmiana biura rachunkowego w ciągu roku daje więcej czasu na skorygowanie ewentualnych błędów. Warto wiedzieć, że nie zawsze będzie trzeba przepisywać rozliczenia przygotowane przez dawne biuro rachunkowe. Nawet jeśli dotychczasowe biuro używało innego programu księgowego niż nowe, da się zaimportować wszystkie dane. Wystarczy je przygotować w odpowiednim formacie.

Odpowiedzialność nowego biura księgowego

Zmieniając biuro rachunkowe, warto też określić bardzo dokładnie zakres odpowiedzialności nowego biura. Chodzi tu przede wszystkim o odpowiedzialność za przejęcie ksiąg rachunkowych.

Jeśli zmieniamy biuro rachunkowe w ciągu roku podatkowego, dobrze jest też w umowie zawrzeć zapisy o tym, w jaki sposób będą przenoszone dane, a także jak będą składane korekty rozliczeń za poprzednie okresy. Nowe biuro zwykle musi i tak przeliczyć jeszcze raz wszystkie deklaracje od początku roku, by poprawnie naliczać je w kolejnych miesiącach.

Pieczęć kwalifikowana – wygodne rozwiązanie dla Twojej firmy

Pieczęć kwalifikowana to usługa zaufania przeznaczona dla osób prawnych. Za jej pomocą potwierdzisz, że dokument jest autentyczny i nie został naruszony. To niezawodne narzędzie w kontaktach z kontrahentami i wewnętrznych działaniach firmy. Pieczęć elektroniczną pochodząca od kwalifikowanego dostawcy zaufania kupisz na pieczeckwalifikowana.pl. Jest absolutnie niezbędna, jeśli chcesz wygodnie korzystać z KSeF.

Więcej o odpowiedzialności biura księgowego przeczytasz w naszym artykule Odpowiedzialność biura rachunkowego – na czym polega?

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Spis z natury a remanent. Czy to jest to samo?

0
spis z natury

Spis z natury i remanent są stosowane zamiennie. Ale czy słusznie? Czy remanent jest tym samym co spis z natury? Czym jest inwentaryzacja? Przeczytaj nasz artykuł i poznaj najważniejsze informacje.

Każdy przedsiębiorca musi prowadzić ewidencję posiadanego majątku. Na koniec roku trzeba przygotować inwentaryzację takiego majątku. W jaki sposób przeprowadza się ten proces? Sprawdź koniecznie.

Co to jest remanent?

Remanent i spis z natury znaczą to samo. Jest to spis wszystkich towarów, całego majątku, który wchodzi w skład przedsiębiorstwa na koniec roku lub koniec określonego okresu rozliczeniowego.

Inwentaryzacja jest działaniem, które ma ustalić rzeczywisty stan ilościowy i wartościowy majątku firmy. Dzięki temu łatwiej wyjaśnić pojawiające się różnice między stanem stwierdzonym podczas inwentaryzacji a tym, co jest w rzeczywistości i księgach rachunkowych.

Inwentaryzację najczęściej realizuje się poprzez spis z natury, zwany potocznie remanentem. Jak więc widać, oba pojęcia są tożsame.

CZYTAJ TAKŻE: Jak nie płacić ZUS? 7 sposobów zgodnych z prawem

Co to jest spis z natury?

Spis z natury, inaczej remanent jest to fizyczne przeliczenie składników aktywów. Pierwsze liczenie (zwane pełnym) obejmuje wszystkie składniki majątki. Po nim można przeprowadzić liczenie kontrolne.

Ono jednak powinno być przeprowadzone przez osoby, które nie brały udziału w liczeniu pierwszym. Podczas liczenia kontrolnego nie trzeba ponownie zliczać całości majątku. Sprawdzenie może być dokonane „na wyrywki”.

Spis z natury. Co trzeba policzyć w remanencie?

Remanent to spis wszystkich składników majątku. Gdy już je spiszemy, musimy dokonać wyceny takiego majątku.

W remanencie trzeba koniecznie zawrzeć:

  • towary handlowe,
  • wyroby gotowe,
  • materiały podstawowe i pomocnicze,
  • półwyroby,
  • produkcję w toku,
  • braki własnej produkcji i odpady,
  • wszystkie towary, które są własnością firmy, ale które w dniu remanentu fizycznie nie znajdowały się w zakładzie oraz towary obce znajdujące się w zakładzie.

Jak zrobić wycenę remanentu?

Samo spisanie majątku to dopiero połowa obowiązku. Nie można zapominać o tym, że po spisaniu wszystkich stanów, trzeba też dokładnie je wycenić. Zgodnie z przepisami, przedsiębiorca musi to zrobić w ciągu 14 dni od zakończenia spisu.

W wycenie określamy cenę zakupu, cenę nabycia, cenę rynkową lub koszt wytworzenia danego produktu. Wszystko po to, by w momencie złożenia spisu z natury, mieć wiedzę o tym, jak dużym majątkiem dysponuje przedsiębiorstwo. Towary handlowe zwykle wycenia się według cen zakupu, a te, które są w produkcji według kosztu wytworzenia.

Remanent się nie zgadza

Jeśli po przeliczeniu spisu z natury wartość produktów wykazuje nadwyżkę, to jest ona opodatkowana. W przypadku niedoboru mamy stratę.

Kiedy zrobić remanent?

Przedsiębiorca ma obowiązek zrobić remanent na koniec każdego roku podatkowego. Rozliczenie remanentu należy dołączyć do ksiąg rachunkowych. Nie znaczy to, że nie można zrobić remanentu również w środku roku.

W firmie może być robiony spis z natury w dowolnym czasie. Raz w roku jest to jednak obowiązkowe. Robienie remanentu w dowolnym okresie może pomóc np. wykazać niezgodności w towarze, a także stwierdzić wartość towaru zniszczonego lub ukradzionego.

Spis z natury robiony na koniec roku musi być wpisany do księgi przychodów i rozchodów. Jeśli ten obowiązek nie zostanie spełniony, popełniamy wykroczenie karno-skarbowe jako wadliwe prowadzenie ksiąg rachunkowych.

Nie wystarczy nawet wpisać samej wartości remanentu. Do księgi trzeba dołączyć spis z natury. Jak już wspomniałem za wykroczenie karno-skarbowe grozi grzywna. Może to być kwota od jednej dziesiątej do dwudziestokrotności minimalnego wynagrodzenia.

Jak przeprowadzić spis z natury w Małej Księgowości?

Przeprowadzenie spisu z natury będzie znacznie łatwiejsze, jeśli skorzystasz z programu księgowego. W Małej Księgowości to tylko kilka kliknięć.

Spis z natury zgodny ze stanem magazynowym przeprowadzisz, wchodząc w 'Magazyn’ > 'Towary’ > 'Spis z natury’. Kliknij 'Utwórz’ by wygenerować spis na wybrany dzień.

Potem należy tylko czekać. Uwaga! Generowanie spisu z natury może potrwać dłuższą chwilę, szczególnie jeśli generujesz go na dzień z dalszej przeszłości.

Przeczytaj więcej o rozliczaniu podatku.

Mała Księgowość Rzeczpospolitej

Co grozi za wystawienie faktury po terminie? Co wiąże się z niewystawieniem faktury za usługę?

0
niewystawiona faktura

Czy trzeba zawsze wystawić fakturę? Jakie konsekwencje przyniesie niewystawiona faktura? Jaki jest termin wystawienia faktury? Na te pytania odpowiadamy w naszym materiale.

Każda osoba prowadząca działalność gospodarczą powinna wystawić dokument potwierdzający zawarcie danej transakcji. Takim dokumentem może być paragon albo faktura. Dotyczy to również przedsiębiorców rozliczających się kartą podatkową. Zgodnie z zasadami karty podatkowej nie muszą oni prowadzić dokładnej ewidencji przychodów i kosztów. Jednak na wyraźne żądanie klienta, taką fakturę lub rachunek musi wystawić.

CZYTAJ TAKŻE: Karta podatkowa. Kto może z niej skorzystać?

Niewystawiona faktura – terminy wystawiania faktur

Mówiąc o samej fakturze jako takiej, to obowiązek jej wystawienia mają czynni podatnicy VAT. Nie muszą wystawiać faktury, jeżeli kupującym jest osoba fizyczna i kupuje produkt dla celów prywatnych. W każdym wypadku, gdy kupujący tego zażąda, sprzedawca musi wystawić fakturę.

Fakturę najlepiej wystawić od razu po sprzedaży. Podstawowa zasada mówi jednak, że fakturę powinniśmy wystawić nie później niż do 15. dnia następnego miesiąca, w którym została wykonana usługa lub dostarczono produkt. W sytuacji, gdy nabywca zapłacił za towar całość lub część kwoty jeszcze zanim jego kontrahent wywiązał się ze swoich obowiązać, to od tego momentu istnieje już obowiązek wystawienia faktury. Jednocześnie trzeba wiedzieć, że jeśli mamy do czynienia z fakturą VAT to nie można jej wystawić wcześniej niż 30 dni przed dostawą towaru lub usługi albo przed wpłatą zaliczki.

Datę wystawienia faktury reguluje ustawa o podatku od towarów i usług. W artykule 106 ustawy o VAT możemy przeczytać, że „fakturę wystawia się nie później niż 15. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym dokonano dostawy towaru lub wykonano usługę, z zastrzeżeniem ust. 2-9” a „jeżeli przed dokonaniem dostawy towaru lub wykonaniem usługi otrzymano całość, lub część zapłaty, o której mowa w art. 106b ust. 1 pkt 4, fakturę wystawia się nie później niż 15. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym otrzymano całość lub część zapłaty od nabywcy”.

Mała Księgowość Rzeczpospolitej – prowadź księgowość łatwo i skutecznie!

Czy wiesz, że…

Mała Księgowość to program księgowy świetny zarówno dla biur rachunkowych, obsługujących małe i średnie firmy, jak i osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą?

Niewystawiona faktura – opóźnienie

Skoro ustaliliśmy, do kiedy powinniśmy wystawić fakturę, pora zająć się opóźnieniem. Każdy dokument, który został wystawiony po 15 dniu następnego miesiąca, albo wcześniej niż 30 dni przed usługą lub dostawą towaru, jest uznany za dokument, który nie został wystawiony w terminie.

Najlepszy program księgowy dla jednoosobowych działalności gospodarczych – sprawdź!

Niewystawiona faktura – konsekwencja opóźnienia terminu wystawienia

Faktura VAT jest potwierdzeniem dokonania transakcji, jednak pod względem prawnym jest to mniej istotna czynność niż poprawne obliczenie podatku. Niezależnie od tego, czy fakturę wystawimy we właściwym terminie i prawidłowo, zawsze obowiązkiem przedsiębiorcy jest właściwie obliczyć i wykazać do urzędu skarbowego należny podatek VAT. Istnieje bowiem coś takiego jak termin obowiązku podatkowego.

Nawet jeśli faktury nie wystawimy w określonym terminie, to i tak zacznie biec obowiązek podatkowy. Obowiązek podatkowy powstaje w momencie upływu terminu wystawienia faktury, jeśli dla danego dokumentu nie został określony w przepisach termin wystawienia. Niezależenie, od tego, kiedy wystawimy fakturę, to i tak trzeba wykazać urzędowi skarbowemu należny podatek VAT w danym okresie rozliczeniowym.

CZYTAJ TAKŻE: Faktura korygująca – wszystko co musisz wiedzieć

Niewystawiona faktura – przedwczesne wystawienie faktury VAT

Jeśli fakturę wystawimy wcześniej niż 30 dni przed terminem dostawy produktu lub wpłaty zaliczki, może zostać uznana za tzw. „pustą fakturę”. W takiej sytuacji niewystawienie faktury w terminie powinno się skorygować jej anulowaniem albo wystawieniem faktury korygującej. Anulowanie faktury możliwe jest tylko w sytuacji, gdy nie została ona jeszcze przekazana odbiorcy. W przeciwnym razie trzeba będzie skorygować fakturę (poprzez fakturę korygującą do zera) i wystawić nową fakturę w określonym czasie.

Skuteczne i proste w obsłudze oprogramowanie księgowe – sprawdź!

Niewystawiona faktura – co za nie grozi?

Weźmy jednak pod uwagę sytuację, gdy przedsiębiorca nie wystawi w ogóle faktury. W takim momencie przedsiębiorca podlega odpowiedzialności zgodnie z kodeksem karnym skarbowym. Podstawową sankcją jest kara grzywny do 180 stawek dziennych. Oznacza to, że taka grzywna może wynieść od 534 do nawet 3 840 000 zł.

Możemy przeczytać o tym w Art, 62 § 1. Kto wbrew obowiązkowi nie wystawia faktury lub rachunku, wystawia je w sposób wadliwy albo odmawia ich wydania, podlega karze grzywny do 180 stawek dziennych.

CZYTAJ TAKŻE: Wszystko, co musisz widzieć o duplikacie faktury

Jeżeli niewystawienie faktury zostanie uznane za przypadek mniejszej wagi, może zostać zakwalifikowany jako wykroczenie. Wówczas grzywna może wynieść od 160 do 32.000 zł.

Program Mała Księgowość

Program Mała Księgowość ma wszystkie funkcje potrzebne do prowadzenia księgowości małej lub średniej firmy. Możesz skorzystać z niego niezależnie od wybranej formy opodatkowania. Wystawisz dzięki niemu faktury, zapłacisz podatek dochodowy i VAT, będziesz mógł zarządzać listą płac, kontrolować zobowiązania, amortyzować środki trwałe i korzystać z wielu, wielu innych funkcjonalności, których pełną listę znajdziesz na mk.rp.pl.

Program do małej księgowości dla kilku stanowisk + dostęp do serwisu RP.PL – sprawdź!

Mała Księgowość Rzeczpospolitej