Strona główna Blog Strona 79

Umowa dystrybucyjna – jak działa?

0
umowa dystrybucyjna

Przedsiębiorcy zawierają między sobą wiele umów. Jednym z jej rodzajów jest umowa dystrybucyjna. Jak działa? Na czym polega umowa dystrybucyjna?

Wielu przedsiębiorców marzy o tym, by sprzedawać produkty znanych marek. Jeśli producent określonego towaru chce wejść na nowe rynki, zdobyć klientów, zwykle decyduje się na współpracę z dystrybutorem. Wyjątkową formą takiej umowy jest umowa wyłącznej dystrybucji.

Jak działa umowa dystrybucyjna?

Umowa dystrybucyjna kojarzy się nam przede wszystkim z kontraktem, który określa warunki dostaw i sprzedaży określonych produktów w danym kraju. Cechą umowy dystrybucyjnej jest to, że zawiera się ją pomiędzy przedsiębiorcami.

Na mocy umowy dystrybucyjnej, producent zobowiązuje się do stałych dostaw określonego produktu lub usługi, a dystrybutor do odebrania towaru i jego odsprzedaży. Dystrybutor może sprzedawać produkt klientom zdobytym samodzielnie, ponieważ działa na własne ryzyko i własny rachunek.

Wynagrodzenie dystrybutora

Umowa dystrybucyjna to umowa odpłatna oparta na wynagrodzeniu. Wynagrodzenie dystrybutora to różnica między ceną kupna, a sprzedaży. Dodatkowo dystrybutor może otrzymywać wynagrodzenie za organizowanie promocji albo reklam produktów producenta.

CZYTAJ TAKŻE: Umowa zlecenie. Kiedy ją podpisać?

Rodzaje umów dystrybucyjnych

Umowa dystrybucyjna to umowa nienazwana. Stosuje się do niej przede wszystkim przepisy Kodeksu Cywilnego. Zakładają one, że umowa może być zawarta na dowolnych warunkach, o ile nie sprzeciwiają się one „właściwościom stosunku między stronami”, a także zasadom współżycia społecznego. Zasady współżycia społecznego to zachowania, które nie są określone w przepisach, ale określają zasady danego społeczeństwa.

Umowa:

  1. dystrybucyjna może mieć różną formę i określać różnorodny zakres działania.
  2. wyłączna zakłada, że producent przekazuje wyłączne prawo sprzedaży określonego towaru dystrybutorowi.
  3. selektywna polega na tym, że określony towar sprzedawany jest wybranemu dystrybutorowi.

Dystrybutor ten może sprzedać produkt klientom końcowym albo innym dealerom. Wybór dystrybutora opiera się najczęściej na zbadaniu możliwości sprzedażowych danego partnera handlowego. Jeśli jest w stanie sprzedać dużo towaru albo ma dostęp do interesującej grupy odbiorców, może zostać dystrybutorem. Umowa selektywna najczęściej dotyczy produktów premium, bardzo niszowych.

Zasada swobody umów

Choć umowa dystrybucyjna, szczególnie w wariancie umowy selektywnej korzysta z prawa swobody umów, to jednak warto zwracać uwagę, by nie zawrzeć w niej zapisów niedozwolonych przez przepisy.

Umowa może określić minimalną wartość zamówień, formę przechowywania i magazynowania towaru, elementy objęte tajemnicą przedsiębiorstwa, formułę prowadzenia działań serwisowych i gwarancji, to, w jaki sposób produkt będzie sprzedawany, jak będą realizowane płatności.

Niedozwolone zapisy umowy dystrybucyjnej dotyczą przede wszystkim przepisów związanych z konkurencją i prawa antymonopolowego. Chodzi tu przede wszystkim o to, by jedna ze stron umowy nie była ograniczona w zakresie handlu danym produktem. W związku z tym umowa dystrybucyjna nie może zakazywać sprzedaży na terytorium dystrybutora, nie może też np. ograniczać ceny produktu.

Mówiąc wprost, sprzedawca nie może określić w umowie dystrybucyjnej, że dystrybutor może sprzedawać dany produkt w ściśle określonej cenie.

Czy dziecko może mieć udziały w firmie?

0
udziały w firmie

Czy dziecko, osoba nieletnia może mieć udziały w firmie? Czy można przekazać dziecku firmę w darowiźnie?

Część przedsiębiorców chce przekazać udziały w spółce swoim niepełnoletnim dzieciom. Choć wiedzą, że czynności prawnych mogą dokonywać wyłącznie osoby pełnoletnie, to przypuszczają, że skoro przekroczenie 13 lat przez dziecko daje możliwość ograniczonych czynności prawnych, pojawia się pytanie, czy da się przekazać udziały w firmie dziecku.

Przekazanie udziałów dziecku

Śmierć jednego z rodziców lub po prostu chęć przekazania części majątku jeszcze za życia. Powody przekazania udziałów w firmie dziecku mogą być różne. Czasem jest to po prostu chęć ucieczki przez rodziców od problemów finansowych. Sami chcą prowadzić firmę, ale tak by jej właścicielem było dziecko.

Niezależnie od tego, czy wspólnikiem dziecko zostaje przy okazji otrzymania spadku, czy też samodzielnej darowizny, warto poznać kilka aspektów takiego działania.

Czy wiesz, że…?

Pieczęć kwalifikowaną w najniższej cenie znajdziesz na pieczeckwalifikowana.pl.

Udziały w firmie – darowizna dla dziecka

Odpowiedź na pytanie postawione w tytule wydaje się prosta. Dziecko może mieć udziały w firmie, o ile umowa spółki nie wskazuje na żadne ograniczenia w tym zakresie. Zdarza się bowiem zapis w umowie spółki, że każdy z udziałowców musi mieć przynajmniej 18 lat. Jeśli takiego ograniczenia nie ma, dziecko będzie mogło mieć udziały.

Ważniejszym aspektem jest to, kto zostanie ustanowiony reprezentantem dziecka, które przejęło udziały. Wszystko dlatego, że jeśli dziecko ma mniej niż 13 lat, nie ma zdolności do czynności prawnych. Nie może też zawierać żadnych umów. Dlatego, jeśli dziecko otrzymuje darowiznę, to w jego imieniu działają rodzice lub inne osoby, które są przedstawicielami ustawowymi.

Dziecko, które ukończyło 13 lat – udziały w firmie

Jeśli dziecko skończyło 13 lat, to ma już ograniczoną zdolność do czynności prawnych. Gdy więc otrzyma coś w darowiźnie (np. udziały w spółce), to może taką darowiznę, małoletni przyjąć samodzielnie albo poprzez rodziców, którzy są jego ustawowymi przedstawicielami.

Jeśli małoletni chce przyjąć w darowiźnie udziały samodzielnie, to nie jest potrzebna do tego zgoda rodziców. Dlaczego? Rodzice muszą wyrazić zgodę wyłącznie wtedy, gdy małoletni zaciąga zobowiązanie, a przyjęcie darowizny nie jest zaciągnięciem zobowiązania.

Wynika z tego, że małoletni może być przedsiębiorcą, gdy otrzyma firmę w darowiźnie. I w określonych przypadkach może taką darowiznę przyjąć samodzielnie. Jeśli dziecko ma zostać wspólnikiem spółki, która dopiero powstaje (zawiązuje się), to może to zrobić, ale tylko poprzez ustawowych przedstawicieli. W takiej sytuacji konieczne może być zgoda sądu opiekuńczego. Gdy jej nie uzyskamy, cała transakcja może być uznana nieważną.

Wniosek do sądu opiekuńczego w imieniu dziecka składają oboje rodzice albo jeden z nich. Sąd musi też poprosić o wyrażenie stanowiska w tej sprawie obojga rodziców. W postanowieniu sąd wyznacza rodzaj czynności, których może dokonać małoletni. W sprawę zaangażowany jest też kurator. Chodzi o to, by nie doszło do sytuacji, w której ryzyko dla dziecka jest zbyt duże.

Zupełnie inaczej będzie z zarządzaniem spółką. W takiej sytuacji małoletni musi podejmować decyzje poprzez opiekuna ustawowego. I tak aż do osiągnięcia pełnoletności.

Dywidenda dla nieletniego

Jeśli małoletni jest udziałowcem spółki, ma oczywiście prawo do dywidendy. Małoletni może takimi dochodami rozporządzać bez zgody opiekuna ustawowego. No, chyba że sąd opiekuńczy zdecyduje inaczej.

Pieczęć kwalifikowana – wygodne rozwiązanie dla Twojej firmy

Pieczęć kwalifikowana to usługa zaufania przeznaczona dla osób prawnych. Za jej pomocą potwierdzisz, że dokument jest autentyczny i nie został naruszony. To niezawodne narzędzie w kontaktach z kontrahentami i wewnętrznych działaniach firmy. Pieczęć elektroniczną pochodząca od kwalifikowanego dostawcy zaufania kupisz na pieczeckwalifikowana.pl. Jest absolutnie niezbędna, jeśli chcesz wygodnie korzystać z KSeF.

Przeczytaj więcej w kategorii prawo gospodarcze.

Jak poprawić zdolność kredytową?

0
jak poprawić zdolność kredytową

Jak poprawić zdolność kredytową i uzyskać lepsze warunki kredytowania? Czy branie małych pożyczek by w przyszłości mieć lepsze warunki to dobre rozwiązanie?

Dobra zdolność kredytowa to podstawa, by uzyskać kredyt. Jak popracować nad zdolnością kredytową i dlaczego nie zawsze możemy dostać kredyt, choć sporo zarabiamy?

Co to jest zdolność kredytowa?

Zdolność kredytowa to możliwość spłaty zobowiązania zaciągniętego w banku. Mówiąc inaczej, zdolność kredytową posiadamy w chwili, by będziemy w stanie spłacać raty kredytu, który chcemy zaciągnąć. Ze względu na to, że każdy bank liczy zdolność zupełnie inaczej, może się okazać, że przy tych samych założeniach, dwie instytucje finansowe mogą nam zaproponować zupełnie inne warunki kredytowe.

Jak poprawić zdolność kredytową? Dochody

Na zdolność kredytową wpływa wynagrodzenie. Z perspektywy banku najlepiej, jeśli kredytobiorca uzyskuje dochody z tytułu umowy o pracę. Statystycznie rzecz ujmując, ma największe szanse na uzyskanie kredytu.

Inne kredyty a zdolność kredytowa

Jednak największy udział w ocenie zdolności kredytowej mają wydatki kredytobiorcy i raty innych kredytów. Przede wszystkim bank będzie sprawdzał ile osób ma na utrzymaniu kredytobiorca.

Jeśli do kredytu przystępują małżonkowie bez dzieci, to przy tych samych zarobkach w porównaniu do małżonków z dziećmi, ci pierwsi będą mieli lepszą sytuację. Szczególnie że z dużym prawdopodobieństwem będą wnioskować o kredyt na mniejszą kwotę. Bo i potrzeby będą mieli mniejsze.

Do tego wszystkiego trzeba będzie sprawdzić obciążenie kredytami bankowymi. Jeśli kredytobiorca ma już jakieś zobowiązania, bank sprawdzi wysokość obecnie płaconych rat. Każda karta kredytowa, czy debet w rachunku (nawet jeśli z nich nie korzystamy), obniżają naszą zdolność kredytową. Jeśli więc zależy nam na poprawie zdolności kredytowej, to warto jak najszybciej zamknąć zobowiązanie.

Zdolność kredytową można też poprawić, wydłużając okres kredytowania. Oczywiście zapłacimy sumarycznie więcej odsetek, ale zdecydowanie obniżymy ratę miesięczną. A to pozwoli uzyskać lepszą zdolność kredytową.

Na poprawę zdolności kredytowej może też mieć wpływ liczba kredytobiorców. Jeśli zdecydujemy się do niego przystąpić nie tylko ze współmałżonkiem, ale np. z rodzicami, to znacząco poprawimy swoją sytuację, ubiegając się o kredyt.

Raty równe, czy malejące

Raty równe są zdecydowanie korzystniejszym rozwiązaniem z perspektywy zdolności kredytowej. Dlaczego? Co miesiąc płacimy równą ratę, choć stosunek kapitału do odsetek jest tu zdecydowanie różny. W przypadku raty malejącej, kapitał do spłaty jest co miesiąc taki sam. Zmniejszać się za to będzie oprocentowanie.

Jaki to ma wpływ na zdolność? A taki, że w przypadku rat malejących pierwsze raty będą zdecydowanie wyższe niż w przypadku rat równych. To wszystko sprawia, że musimy mieć wyższą zdolność kredytową, czy móc taki kredyt spłacać.

Jak poprawić zdolność kredytową? Historia kredytowa

Zdolność kredytowa to również to jaka jest historia w BIK. BIK, czyli Biuro Informacji Kredytowej gromadzi dane o wszystkich zobowiązaniach wobec banków, SKOK-ów czy firm pożyczkowych. Jeśli wiec dane o spłacie jakiegoś zobowiązania są nieaktualne, od razu zgłoś się do BIK, żeby to skorygować.

Trzeba to zrobić szybciej niż bank. Najlepszym sposobem na dobrą zdolność kredytową jest spłacanie w terminie wszystkich zobowiązań i niebranie zbyt wielu kredytów, a co za tym idzie kredytowaniem jednego zobowiązania drugim.

Dowiedz się więcej i zadbaj o finanse firmy.

Czy sprzedawca może nie wydać reszty?

0
wydać reszty

„Czy mogę być winien grosik?” „Mogę prosić o drobne, bo nie mam jak wydać.” To częste słowa kasjerów. Czy sprzedawca ma prawo nie wydać reszty? Co w przypadku kiedy w kasie nie ma wystarczającej ilości drobnych by wydać pieniądze?

Gotówka jest prawnie obowiązującym środkiem płatniczym. Jeśli więc klient chciałby za towar zapłacić gotówką, to sprzedawca nie może tego odmówić. Co za tym idzie, nie może nakazać płatności kartą. Dlaczego na to zwracamy uwagę? Zdarza się bowiem, że z braku drobnych, sprzedawcy rekomendują płatność kartami. Czy to oznacza jednak, że nie sprzedamy towaru, gdy „nie mamy z czego wydać”?

CZYTAJ WIĘCEJ: Czy przedsiębiorca może odmówić płatności gotówką?

Czy sprzedawca może nie wydać reszty?

Prawo mówi wyraźnie. Sprzedawca nie może odmówić przyjęcia gotówki. Jeśli tego nie zrobi, grozi mu mandat. Mało tego. Jeśli ma możliwość wydania reszty, powinien to zrobić. Co ważne, powinien, choć nie musi.

To klient ma obowiązek posiadać odpowiednią kwotę. Wszelkie interpretacje Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wskazują, że nie ma przepisu, który nakazuje wydawanie reszty. Jeśli więc w poniedziałek wczesnym rankiem klient chce kupić w sklepie hotdoga za parę złotych i chce zapłacić banknotem 200- lub 500-złotowym, a w kasie nie ma wystarczającej ilości drobnych, to albo trzeba pieniądze rozmienić, albo zrezygnować z zakupu lub zdecydować się na zapłatę z możliwością otrzymania niepełnej reszty.

Czy wiesz, że…?

Pieczęć kwalifikowaną w najniższej cenie znajdziesz na pieczeckwalifikowana.pl.

Płatność kartą

Przy okazji warto wiedzieć, że dobrym pomysłem jest tu właśnie zaproponowanie płatności kartą. Co istotne, proponowanie, a nie uzależnianie możliwości sprzedaży od zapłacenia w ten sposób. Trzeba też pamiętać, że cena umieszczona na towarze zgodnie z obowiązującym prawem może być negocjowana. Co też może być pomocne w przypadku, gdy nie mamy jak wydać reszty.

Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że sprzedawca nie może odmówić przyjmowania większych nominałów bez wyraźnej przyczyny. Nie może to być powodowane np. lenistwem przed koniecznością odliczania sporej kwoty reszty. Jedyną możliwością odmowy przyjęcia dużego nominału jest fakt braku wystarczającej ilości pieniędzy, by wydać resztę.

W jaki sposób postępować w przypadku płatności przez klientów wysokimi nominałami powinno być uregulowane zasadami w każdej firmie. Jeśli bowiem sprzedawca bez porozumienia z przełożonym, odmówi wydania reszty, co może szkodzić wizerunkowi pracodawcy, istnieje podstawa do uznania tego za naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Gdy jednak taka odmowa jest uzasadniona, to wystarczy upomnieć pracownika.

Czy mogę być winny grosik?

Kontrowersje cały czas wzbudza słynne „czy mogę być winien grosik”. Oczywiście z racjonalizatorskiego punktu widzenia nie ma sensu dochodzić grosika, to jednak trzeba zdawać sobie sprawę, że takie „ucinanie” klientom reszty może być uznane za bezpodstawne wzbogacenie. Jednak dla ułatwienia sprawy, doradcy podatkowi uważają, że „końcówki ceny” w takiej sytuacji traktować można jako napiwki.

Pieczęć kwalifikowana – wygodne rozwiązanie dla Twojej firmy

Pieczęć kwalifikowana to usługa zaufania przeznaczona dla osób prawnych. Za jej pomocą potwierdzisz, że dokument jest autentyczny i nie został naruszony. To niezawodne narzędzie w kontaktach z kontrahentami i wewnętrznych działaniach firmy. Pieczęć elektroniczną pochodząca od kwalifikowanego dostawcy zaufania kupisz na pieczeckwalifikowana.pl. Jest absolutnie niezbędna, jeśli chcesz wygodnie korzystać z KSeF.

Przeczytaj więcej w kategorii prawo gospodarcze.

Recesja a kryzys – czym się różnią?

0
recesja a kryzys

Recesja a kryzys – czym się różnią? To pojęcia używane obecnie wyjątkowo często. Szczególnie słowo recesja odmieniane jest przez wszystkie przypadki. Czy recesja jest tym samym co kryzys?

Recesja a kryzys – przeczytaj nasz artykuł i poznaj zasadnicze różnice pomiędzy tymi dwoma pojęciami. Jakie są skutki i sposoby na walkę z recesją.

Co to jest recesja?

Recesja jest zjawiskiem gospodarczym, gdy hamuje tempo wzrostu gospodarczego. Skutkiem tego jest spadek produktu krajowego brutto. Najczęściej zwiastunem recesji jest giełdowa bessa. Recesja to naturalne zjawisko, które potwierdza, że gospodarka porusza się cyklicznie. Recesja jest to pierwszy etap kryzysu. Tłumacząc więc oba pojęcia, można przyjąć, że kryzys ma znaczenie szersze. Recesja jest elementem kryzysu. Jego pierwszym etapem.

Recesja a kryzys. Co to jest recesja techniczna?

Recesja to sytuacja, gdy PKB zmniejsza się przez kolejne dwa kwartały roku lub lata następujące po sobie. Problemem jest jednak to, że dane gospodarcze prezentowane są z opóźnieniem, co nie pozwala wystarczająco szybko zareagować i zmienić np. politykę fiskalną.

Kłopot też w tym, że spadek PKB może wskazywać kilka różnych wskaźników. Jest też ryzyko, że konkretne dane są związane z sezonowością. W związku z tym ustalono, że do sprawdzania, czy mamy do czynienia z recesją będzie się używać jednej miary. Recesja techniczna to recesja określana na podstawie jednego wskaźnika, bez uwzględniania sezonowości.

Skutki recesji

Skutkiem recesji jest kryzys. Spada produkcja, rośnie bezrobocie. Wszystko dlatego, że firmy zarabiają coraz mniej, spada też poziom inwestycji. Kryzys, który rozpoczyna recesja, może mieć różne natężenie. Kryzys może prowadzić do bankructwa firm z różnych branż.

Spada konsumpcja, klienci kupują, mniej więc firmy coraz mniej zarabiają. Mało tego. Firmy decydują się też zamrożenie płac albo nawet na ich obniżenie. Skutkiem tego jest pogarszająca się sytuacja gospodarstw domowych. Choćby z powodu tego, że obniża się zdolność kredytowa.

Sposoby walki z recesją?

Recesja może być zwalczana na kilka sposobów. Jednym z nich jest obniżka podatków dla firm. To skłania przedsiębiorców do zwiększenia poziomu inwestycji. Skutki recesji można też ograniczyć poprzez likwidację lub zmniejszenie wydatków socjalnych.

Recesja hamowana jest też poprzez obniżenie stóp procentowych. Dzięki temu bardziej dostępne są np. kredyty, co powoduje przyspieszenie konsumpcji i docelowo powrót na ścieżkę wzrostu gospodarczego.

Recesja, kryzys gospodarczy to czas trudniejszych warunków prowadzenia biznesu. Bankructwa „oczyszczają” jednak gospodarkę z firm źle prowadzonych, które mają niestabilne finanse.

Kryzysy wygrywają przedsiębiorstwa silne, takie, które potrafią trzymać w ryzach koszty i są w stanie rozwijać się. Kryzys to zdaniem ekonomistów czas weryfikacji wielu modeli biznesowych. Szybko okazuje się bowiem, które rozwiązania się sprawdzają, a które nie.

W przypadku małych firm warto od razu ciąć koszty. Oszczędności są najważniejsze. Na czym warto oszczędzać? Przede wszystkim z pomieszczeń biurowych. Koniecznie trzeba spróbować zrenegocjować czynsze.

Jeśli się da, „skasuj” tak dużo leasingów i kredytów ile się tylko da. Spłać je jak najszybciej i zastanów się szczególnie mocno, zanim zdecydujesz się na kolejny. Dobrym sposobem na oszczędności jest rezygnacja z abonamentów i subskrypcji.

Zastanów się, które nie są wykorzystywane w 100 proc. i czy można je zamienić innymi, tańszymi. Jeśli wystawiasz faktury klientom biznesowym, z większą niż do tej pory ostrożnością podejdź do odroczonego terminu płatności. Preferuj tych, którzy płacą od razu.

Stablecoiny – co to jest i jak działa?

0
stablecoiny

Stablecoiny to rodzaj kryptowalut. Mówi się o nich tym częściej im większe zawirowania wśród „tradycyjnych” krtyptowalut. Jak działają stablecoiny?

Stablecoin to rodzaj kryptowaluty, którego wartość jest ściśle związana z konkretną walutą fiducjarną (najczęściej dolarem) lub określonych innym aktywem, np. złotem, srebrem czy ropą. Poznaj je lepiej.

Co to jest stablecoin?

Stablecoiny to tokeny, zwykle tworzone przez prywatne firmy, które mają pomóc zabezpieczyć się przed zmiennością kursów kryptowalut. Poziom i rodzaj pokrycia w innych wartościach ma znaczenie do określenia bezpieczeństwa danego stableoina. Największym zainteresowaniem cieszą się stablecoiny zabezpieczone tradycyjną walutą. Zwykle jest to wartość 1:1.

Mówiąc wprost, jednostka stablecoina jest warta tyle, ile wart jest odpowiednik w danej walucie. Jeśli stablecoin jest wyceniany do dolara, to będzie wart tyle ile dolar. Podmiot, który emituje stablecoina, powinien mieć w tym przypadku określoną wartość rzeczywistych pieniędzy w dyspozycji. Jeśli wyemitował stablecoina o wartości 10 mln dolarów, to dokładnie tyle powinien mieć emitent na swoim rachunku bankowym.

Stablecoin zabezpieczony surowcem

Jeśli stablecoin jest zabezpieczony określonym surowcem, to tak jak w przypadku zabezpieczenia „zwykłymi” pieniędzmi, w tym przypadku konkretna kwota kruszcu czy surowca powinna mieć emitenta.

Na rynku można też znaleźć stablecoiny algorytmiczne. Mechanizm działania tych stablecoinów polega na tym, że nie odwołują się do konkretnych surowców czy walut, a określonych algorytmów. To one wpływają na to, że zmienia się cena stablecoinów algorytmicznych.

CZYTAJ TAKŻE: Pomysł na biznes. Firma transportowa

Najpopularniejsze stablecoiny

Zdecydowanie najpopularniejsze są stablecoiny zabezpieczone rzeczywistymi walutami. Wszystko właśnie dzięki pokryciu w prawdziwej walucie. Warto pamiętać, że na razie nie ma narzędzi rynkowych, które pozwoliłyby jakiejś instytucji kontrolnej sprawdzić, czy faktycznie dany stablecoin ma zabezpieczenie w walucie.

Popularność stablecoinów jest jednak spora, bo wielu inwestorów używa ich do rozliczania choćby transakcji związanych z bitcoinem czy ethereum. Mało tego. Coraz częściej płaci się nimi za tradycyjne usługi i produkty.

Sporą korzyścią związaną ze stablecoinami jest sposób rozliczania podatku. Według stanu na początek 2022 podatek trzeba zapłacić dopiero wtedy, gdy zamienimy stablecoina na tradycyjną walutę lub towar.

Dowiedz się więcej i zadbaj o finanse firmy.

Tekst sponsorowany na blogu

0
tekst sponsorowany

Prowadzenie bloga dla niektórych osób już dawno przestało już być tylko hobby. To dobry sposób na zarabianie, szczególnie gdy blog jest miejscem do zarabiania. Sporo wątpliwości budzi prawidłowe oznaczanie treści sponsorowanych na blogach. Jak oznaczyć tekst sponsorowany?

Umieszczanie reklam, czy tekstów sponsorowanych na blogach rządzi się konkretnymi zasadami. Może się wydawać, że blogowanie to dobra zabawa i rozrywka. Dla wielu jest jednak sposobem na zarabianie pieniędzy. Głównie z reklam i kampanii promocyjnych. Pojawia się pytanie, jak oznaczać treści reklamowe.

Czy blog to prasa? Tekst sponsorowany na blogu

Najłatwiej odpowiedzieć będzie na pytanie, jak oznaczać treści reklamowe w blogu, rozstrzygając czy blog spełnia wymogi przewidziane dla prasy. Jeśli tak jest, to trzeba będzie bardzo wyraźnie oznaczać reklamę. Gdy opisujemy na blogu produkt lub usługę jako tzw. „lokowanie produktu”, to jeśli nie oznaczymy tego w odpowiedni sposób, można uznać to za czyn nieuczciwej konkurencji.

O ile materiały video trudno czasem zakwalifikować jako materiały podlegające prawu telewizyjnemu, o tyle blogi pisane mogą zostać uznane za tytuł prasowy, który podlega rejestracji. Wystarczy, że wpisy będą pojawiały się regularnie (nie rzadziej niż raz w roku), a bloga można uznać za prasę. W takiej sytuacji trzeba stosować regulacji prawa prasy odnośnie reklamy. Dotyczy to np. sytuacji, w której publikujesz tekst sponsorowany.

Czy wiesz, że…?

Pieczęć kwalifikowaną w najniższej cenie znajdziesz na pieczeckwalifikowana.pl.

Jak oznaczyć tekst sponsorowany?

Jeśli więc bloger przygotowuje materiał reklamowy, to musi go oznaczyć wyraźnie jako „reklama”. Chodzi o to, by nie było żadnej wątpliwości, że jest to wpis reklamowy. W przypadku gdy materiał nie jest typową reklamą, ale jako bloger otrzymałeś jakieś korzyści (zniżkę na produkt, towar w barterze), to koniecznie trzeba to też zaznaczyć, np. „materiał powstał we współpracy”

Product placement

Co to jest product placement? Product placement (lokowanie produktu) to promowanie konkretnej rzeczy formie neutralnego komunikatu. Lokowania produktu często używa się w przypadku audycji telewizyjnych. Gdy podczas programu pojawiają się produkty ufundowane przez sponsorów, pojawia się oznaczenie, że „audycja zawierała lokowanie”.

Taką samą zasadę trzeba zastosować w przypadku bloga. Jeśli tego nie zrobimy, to można taki rodzaj marketingu potraktować jako reklamę ukrytą, a to jest już czyn nieuczciwej konkurencji. Do niedawna takie działania określano jako te o niskiej szkodliwości. Dziś jednak coraz częściej zajmują się nimi sądy.

Co robić, by ograniczyć ryzyko kary za nieuczciwą reklamę?

Żeby uniknąć kary za materiał, który może być uznany za reklamę warto zawsze zaznaczyć, że konkretna treść powstała we współpracy z określoną marką. Komunikat musi być powiązany z treścią materiału. Treść reklamową będzie znacznie łatwiej wyróżnić, jeśli szczególnie w niej użyjesz nazwy konkretnej marki, gdy do tej pory tego nie robiłeś, bo wcześniejsze wpisy były wyważone.

Reasumując: choć blogi mogą być uznane za czasopismo i jako takie powinny podlegać regulacjom dotyczącym reklamy w mediach, a także lokowania produktu, to do tej pory nie zawsze nielegalne praktyki były w jakikolwiek sposób ścigane przez sądy, więc blogerzy nie zawsze stosowali się do zasad.

Niezależnie jednak od tego, jakie masz stanowisko w sprawie współpracy komercyjnej, jeśli ktoś płaci za obecność na twojej stronie, dla bezpieczeństwa zawsze lepiej oznaczyć, że jest to treść reklamowa. Oczywiście nie warto tu iść w przesadę. Zwyczajnie stosowane produkty na co dzień, które nie są elementem reklamowym, nie muszą być wymazywane, czy kasowane ze wpisu.

Pieczęć kwalifikowana – wygodne rozwiązanie dla Twojej firmy

Pieczęć kwalifikowana to usługa zaufania przeznaczona dla osób prawnych. Za jej pomocą potwierdzisz, że dokument jest autentyczny i nie został naruszony. To niezawodne narzędzie w kontaktach z kontrahentami i wewnętrznych działaniach firmy. Pieczęć elektroniczną pochodząca od kwalifikowanego dostawcy zaufania kupisz na pieczeckwalifikowana.pl. Jest absolutnie niezbędna, jeśli chcesz wygodnie korzystać z KSeF.

Wakacje kredytowe 2022. Jak z nich skorzystać?

0
umorzenie zaległości podatkowej

Jak działają wakacje kredytowe? Kto może skorzystać z wakacji kredytowych? W jaki sposób złożyć wniosek o wakacje kredytowe?

Wakacje kredytowe 2022 to możliwość odroczenia spłaty kapitału i odsetek kredytu, głównie hipotecznego. Umowa kredytowa niektórych banków daje możliwość „zawieszenia” spłaty jednej raty w ciągu 12 miesięcy, gdy spłacamy regularnie kredyt. Warto sprawdzić, czy taki zapis mamy w naszej umowie kredytu hipotecznego.

Kto może skorzystać z wakacji kredytowych 2022?

Rosnące stopy procentowe, a co za tym idzie, coraz wyższe koszty obsługi kredytów spowodowały, że rządzący postanowili pomóc im i dali możliwość wakacji kredytowych „z urzędu”. Od 29 lipca można będzie zawiesić spłatę kilku rat (zarówno kapitału, jak i odsetek).

Podstawowym założeniem wakacji kredytowych ustalonych przez polityków jest to, że kredyt, który obejmują wakacje kredytowe, musi być kredytem w złotówkach. Nie mogą więc z takiego wsparcia skorzystać ci, którzy płacą kredyty w walutach obcych.

Ustawa pomocowa, na mocy której te wakacje kredytowe są możliwe, zakłada, że wniosek o wakacje kredytowe będzie można składać od dnia wejścia w życie ustawy. To 29 lipca. W sumie będzie można zawiesić spłatę aż 8 rat.

Wakacje kredytowe obejmują kredyty złotowe, które są brane na własne cele mieszkaniowe. Jeśli kredytów mamy kilka, to wakacje kredytowe można zastosować tylko do jednego kredytu.

Wakacje kredytowe – warunki

Wakacje kredytowe pozwalają odroczyć kapitał i odsetki rat kredytowych na koniec okresu spłaty. Taki zabieg nic dodatkowo nie kosztuje.

Z wakacji kredytowych można skorzystać:

  • od 1 sierpnia do 30 września 2022 r. na dwa miesiące,
  • od 1 października do 31 grudnia 2022 r. na dwa miesiące,
  • w całym 2023 r. – jeden miesiąc w każdym kwartale.

Wakacje kredytowe to jedynie wydłużenie okresu kredytowania, bez zmiany salda zadłużenia. Zawieszenie rat kredytowych nie zwalnia jednak z konieczności opłacania np. rat ubezpieczenia na życie.

Wakacje kredytowe dla przedsiębiorców

Ustawa pomocowa zakłada, że wakacje kredytowe przysługują wyłącznie konsumentów. Na razie nierozstrzygnięta jest kwestia, czy jeśli w mieszkaniu na kredyt prowadzona jest działalność gospodarcza, to będzie to pozwalało na skorzystanie z wakacji kredytowych, czy też nie ponieważ „użytkownik” takiego kredytu, uznany będzie za przedsiębiorcę.

Zawsze jednak to kredytobiorca będzie samodzielnie oświadczał, że konkretna nieruchomość objęta kredytem jest wykorzystywana na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych. Zdaniem prawników, samo zarejestrowanie działalności gospodarczej nie powinno być przeszkodą w skorzystaniu z wakacji kredytowych.

Skorzystanie z wakacji kredytowych ma nie wpływać na historię zadłużenia odnotowywaną w BIK.

Dowiedz się więcej i zadbaj o finanse firmy.

Firma transportowa – jak ją założyć? Jakie zezwolenia są potrzebne?

0

Czy firma transportowa to dobry pomysł na biznes? Czy transport się opłaca? Jak otworzyć firmę transportową po zmianach?

Transport cały czas się rozwija. Wzrost obrotów branży e-commerce, konieczność naprawy zerwanych łańcuchów dostaw wskazuje, że na usługi transportowe zapotrzebowanie jest spore. Czy w związku z tym warto rozważyć pomysł na biznes, jakim jest firma transportowa?

Firma transportowa jako biznes

Położenie Polski w Europie powoduje, że dobrze rozwija się branża transportowa. Polskie firmy transportowe zbudowały dobrą pozycję w Europie. Zmiany w prawie, związane z tzw. pakietem mobilności stawiają pod znakiem zapytania opłacalność. Czy jest tak faktycznie?

Jak założyć firmę transportową

Branża transportowa jest bardzo różnorodna. Zadnim założyły firmę transportową, trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy interesuje nas transport osób, czy transport towarów. Do tego trzeba określić, czy ma to być tylko transport krajowy, czy międzynarodowy. Od tego będą zależeć formalności. Działalność w dziedzinie transportu samochodowego wymaga uzyskania specjalnych pozwoleń i spełnienia określonych warunków.

Właściciel firmy transportowej musi cechować się nieposzlakowaną opinią, nie może być karany za przestępstwa karnoskarbowe, a także przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, czy mieniu. Trzeba też uzyskać certyfikat kompetencji zawodowych. Dokument ten pozwala uzyskać zezwolenie i licencję, która pozwala wykonywać działalność gospodarczą w zakresie transportu drogowego.

Certyfikat kompetencji potwierdza, że mamy wiedzę i konieczne kwalifikacje potrzebne do tego, by wykonywać działalność transportową. Uzyskanie certyfikatu kompetencji zawodowych wymaga zdania egzaminu. Absolwenci studiów magisterskich z zakresu transportu mogą uzyskać zwolnienie z pisemnej części egzaminu.

Najmniejsze firmy często korzystają z certyfikatu osoby współpracującej z firmą.

Jakie usługi świadczy firma transportowa?

Decydując się na świadczenie usług transportowych, możemy wybrać dla siebie konkretną niszę. Zawsze warto jednak wiedzieć, jakie są oferowane usługi transportowe potencjalnej konkurencji. Przedsiębiorstwa działające w branży usług transportowych zajmują się:

  • przewóz osób,
  • transport krajowy,
  • transport międzynarodowy,
  • transport artykułów spożywczych,
  • transport chłodniczy,
  • transport nienormatywny.

Zezwolenie na transport

Innym dokumentem jest zezwolenie na transport. Żeby założyć firmę transportową trzeba mieć:

  • stałą i rzeczywistą siedzibę w państwie członkowskim UE,
  • możliwość korzystania z bazy eksploatacyjnej,
  • określone środki finansowe.

Firma transportowa ma obowiązek mieć co najmniej jeden pojazd.

Nie musi on być formalnie własnością firmy transportowej. Może być wynajmowany czy leasingowany. Co istotne jednak trzeba mieć dokument potwierdzający zgodę właściciela pojazdu na wykorzystanie go w działalności transportowej.

Zezwolenie nie jest potrzebne, jeśli transport będzie odbywał się po kraju pojazdem, którego dopuszczalna masa całkowita nie przekracza 3,5 tony. Jeśli chcemy wozić towaru w transporcie międzynarodowym, to dla pojazdów powyżej 2,5 tony DMC konieczne będzie zezwolenie.

Gwarancje finansowe w firmie transportowej

Założenie firmy transportowej wymaga zapewnienia określonych zdolności finansowych. Potwierdza się to sprawozdaniem finansowym, gwarancją bankową lub ubezpieczeniem. Przedsiębiorca musi gwarantować dostępność:

  • 9000 euro na pierwszy pojazd samochodowy
  • 5000 euro na każdy dodatkowy pojazd lub zespół pojazdów o DMC powyżej 3,5 tony
  • 900 euro na każdy dodatkowy pojazd powyżej 2,5 tony, ale poniżej 3,5 tony

Zezwolenie na transport krajowy kosztuje 1000 zł. Gdy chcemy wozić towary w krajach Unii Europejskiej, konieczna będzie licencja wspólnotowa. Dokument ważny 5 lat kosztuje 4000 zł i 440 zł za każdy wypis. Przy licencji na 10 lat trzeba zapłacić 8000 zł, a każdy wypis to 880 zł.

Firma transportowa – forma działalności

Firma transportowa może być prowadzona w dowolnej formie prawnej. Zdecydowanie najpopularniejsza jest jednoosobowa działalność gospodarcza. W tej formule przedsiębiorca odpowiada całym swoim majątkiem za wszystkie zobowiązania. W przypadku spółki (cywilnej lub spółki z ograniczoną odpowiedzialnością) można trochę ograniczyć zakres swojej prywatnej odpowiedzialności.

Jakie podatki dla firmy transportowej?

Firma transportowa może skorzystać z rozliczania podatku dochodowego w formule skali podatkowej, podatku liniowego lub ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. To, jaka forma opodatkowania będzie najlepsza dla naszej firmy świadczącej usługi transportowe, zależy przede wszystkim od tego, jak duże będzie nasze przedsiębiorstwo i jaka będzie jego specyfika.

Jeśli podczas świadczenia usług transportowych wybierzemy opodatkowanie na zasadach ogólnych, będziemy płacić 12% podatku w przypadku dochodów do 120 tysięcy złotych i 32% podatku powyżej tej kwoty. Podatek liniowy gwarantuje stałe opodatkowanie firmy transportowej na poziomie 19%. Natomiast ryczałt w przypadku firmy transportowej to 5,5% przychodów (bez pomniejszenia o koszty uzyskania dochodu).

Firma transportowa – ile to kosztuje?

W przypadku firmy transportowej, koszty związane z jej uruchomieniem to przede wszystkim wydatki na zezwolenia i gwarancje, ale przede wszystkim na zakup samochodów. Osoby, które działają w branży transportowej, szacują, że na początek będzie potrzebne przynajmniej 50 000 zł.

Wyjątkowo duża konkurencja powoduje jednak, że do biznesu, jakim jest prowadzenie firmy transportowej, trzeba podejść z rozsądkiem, bardzo dokładnie określając swoje możliwości finansowe.

Firma transportowa – zarobki

Zarobki w prowadzeniu działalności transportowej zależą przede wszystkim od liczby przejechanych kilometrów, a także rodzaju przewożonego towaru. Firmy transportowe specjalizują się np. w przewozie materiałów niebezpiecznych albo też towarów wymagających utrzymania określonej temperatury. To ile będziemy zarabiać, zależy też od tego, czy ładunki będziemy organizować samodzielnie, czy przy pomocy np. firmy spedycyjnej.

Jak zapłacić podatek za kogoś innego?

0
jak zapłacić podatek

Przedsiębiorcy muszą rozliczać wiele podatków. Jak zapłacić podatek za kogoś innego? Czy jest to możliwe? W jakich sytuacjach? Postaramy się na to pytanie odpowiedzieć.

Osoby, które nie prowadzą działalności gospodarczej, najczęściej rozliczają podatek dochodowy, a dokładniej różnicę między tym, co zostało zapłacone w zaliczkach przez pracodawcę z kwotą, która rzeczywiście powinna zostać rozliczona. Płaci się też podatek od nieruchomości, a w określonych sytuacjach np. podatek od darowizny czy podatek od czynności cywilnoprawnych.

Jak zapłacić podatek?

W przypadku przedsiębiorcy sytuacja jest bardziej skomplikowana. Oprócz podatku dochodowego, mamy też do rozliczenia podatek VAT, rozliczenia składek społecznych itd.

Niezależnie od tego, w jakiej sytuacji finansowej jest firma, przedsiębiorca musi odprowadzać konkretne daniny. Prawidłowe rozliczenie podatku i zakwalifikowanie go konkretnego zobowiązania w dużej mierze zależy od tego, w jaki sposób jest on zapłacony.

Przedsiębiorca zgłasza fiskusowi rachunki bankowe używane w działalności gospodarczej. Robi się to nie tylko po to, by sprawdzać legalność konkretnych transakcji, ale i po to, by właściwie odczytać wpłaty zobowiązań podatkowych. Systemowi komputerowemu łatwiej zidentyfikować konkretną płatność.

Czy można zapłacić podatek za kogoś innego?

Wyobraźmy sobie sytuację, że firma przynosi straty, a na firmowym koncie mamy za mało pieniędzy. Czy możemy poprosić kogoś innego, by zapłacić podatek za nas, albo czy my możemy zapłacić podatek za inny podmiot?

Przez lata istniała zasada, że podatek mógł opłacić tylko ten, kogo dotyczy zobowiązanie. Jeśli zapłacił za to ktoś inny, pieniądze wracały na konto zlecającego przelew i nie były księgowane poprawnie. Gdy ktoś inny postanowił podarować pieniądze na zapłatę podatku, to pojawił się problem, czy nie należy zapłacić podatku od czynności cywilnoprawnych albo od darowizny.

Obecnie prawo zmieniło się i wpłata podatku przez kogoś innego jest możliwa. Trzeba jednak wiedzieć, że trzeba w takiej sytuacji spełnić określone wymagania. Co istotne, taka sytuacja musi być potraktowana jako wyjątkowa.

Zapłata podatku

Podstawowa zasada związana z podatkami mówi, że zobowiązanie podatkowe wygaśnie dopiero wtedy, gdy zostanie zapłacone. Kto może taki podatek zapłacić? Zgodnie z zapisami ordynacji podatkowej, może to być tylko osoba określona w przepisach. Nie da się „przyjąć” lub przekazać zobowiązania podatkowego na kogoś innego.

Przepisy wskazują, że podatek w wyjątkowych sytuacjach może zapłacić:

  • małżonek podatnika,
  • zstępny,
  • wstępny,
  • pasierb,
  • rodzeństwo,
  • ojczym,
  • macocha,
  • aktualny właściciel przedmiotu hipoteki przymusowej lub zastawu skarbowego, jeżeli podatek zabezpieczony jest hipoteką przymusową lub zastawem skarbowym.

Dowolny inny podmiot może opłacić podatek za nas lub my możemy zapłacić podatek za kogoś innego, jeśli kwota zobowiązania jest nie wyższa niż 1000 zł.

Ogólne założenia wskazują, że najbliższa rodzina może rozliczyć podatek za członka tej rodziny. Bo przecież istnieje domniemanie, że najbliżsi są w stanie pomagać w prowadzeniu działalności gospodarczej. W związku z tym mogą też w awaryjnej sytuacji zapłacić podatek.

Możliwość zapłaty podatku przez inny podmiot dotyczy sytuacji, gdy wartość zobowiązania jest niewielka. Chodzi bowiem o to, by jak najszybciej je spłacić. Poza tym, jeśli podatku tego nie opłacimy i konieczna byłaby egzekucja, to jej koszty mogą przekraczać znacząco wartość podatku.

Przepisy nie uzasadniają, dlaczego akurat kwota graniczna zezwalająca na zapłatę podatku przez inny podmiot to 1000 zł. Nie ma tu też mowy o zmianie tej kwoty, choćby ze względu na rosnącą inflację.

Jak zapłacić podatek za kogoś innego?

Gdy zobowiązanie podatkowe nie jest wyższe niż 1000 zł, to niezależnie kto je zapłaci, uznaje się, że zapłacił je podatnik. Nie trzeba więc jakoś specjalnie oznaczać przelewu. Jeśli kwota podatku do zapłaty jest znacznie wyższa, a opłaca ją upoważniona osoba (członek rodziny lub właściciel przymusowej hipoteki), to trzeba będzie zaznaczyć dodatkowo powiązanie z podatnikiem.

Jeśli tego nie zaznaczymy, a mamy takie samo nazwisko lub inny element wskazuje na to, że jesteśmy powiązani z podatnikiem, to płatność zostanie zakwalifikowana jako zrealizowana przez podatnika.

Kto to jest „wyręczyciel” podatkowy?

Przepisy podatkowe wprowadzają pojęcie „wyręczyciela”. Nie chodzi tutaj o podmiot, który opłaca podatek za kogoś innego przy wartości zobowiązania mniejszej niż 1000 zł. Wyręczyciel to podmiot, który na mocy umowy płaci zobowiązania podatkowe podatnika w jego imieniu, otrzymuje pieniądze na uregulowanie podatków w konkretnej kwocie i nie może ich przeznaczyć na inny cel.

Chodzi tu np. o sytuację, gdy jeden ze wspólników spółki realizuje zobowiązanie podatkowe spółki. To sprawa jasna. Trochę inaczej będzie, gdy podatki ma płacić np. przedstawiciel biura rachunkowego. Wtedy taki proces należy bardzo dokładnie opisany w umowie.

Przeczytaj więcej o rozliczaniu podatku.